Wkrótce chce zrobić ważny krok. Jak udało się dowiedzieć "Dobremu Tygodniowi”, Jerzy Połomski (sprawdź!) planuje przeprowadzić się do Domu Aktora Weterana w Skolimowie.
"Już odwiedzał nasz ośrodek, oglądał pokoje, spacerował po ogrodzie, spotykał się z kolegami, którzy tu mieszkają" – zdradza tygodnikowi pracownik placówki.
Piosenkarz ma świadomość, że dla wiekowego, samotnego człowieka bez rodziny Skolimów może być najlepszym rozwiązaniem.
"Nie jest ze mną jeszcze tak źle, ale czuję, że się starzeję. I nie mam na to wpływu" – tłumaczył jakiś czas temu.
Zdrowy rozsądek nakazał mu zrezygnować z wielu aktywności.
"Zawiesiłem jazdę autem, nie będę już prowadził! Mógłbym popełnić jakąś straszną pomyłkę. Poza tym ludzie jeżdżą nieostrożnie" – wyjaśniał.
Czytaj dalej na następnej stronie...
Od końca 2018 roku już nie występuje. Po 62 latach koncertowania postanowił zawiesić działalność artystyczną (sprawdź!) i odpocząć.
Zarzekał się wprawdzie, że to tymczasowe.
"Nie mam zamiaru rezygnować ze sceny. Proszę na mnie spojrzeć, jestem pełen sił i zdrowia. Tacy jak ja nigdy się nie poddają i walczą do końca" – mówił.
Okazało się jednak, że artysta ma problemy ze słuchem. Ponieważ poczuwa się do odpowiedzialności w stosunku do publiczności, nie może sobie pozwolić na żadną fałszywą nutę. Trzeba wiedzieć, kiedy powiedzieć stop.
"Nie oszukuję się. Wokół mnie jest dużo pustych miejsc, nie ma już wielu ludzi, którzy dla mnie pisali piosenki, komponowali" – przyznaje z bólem Połomski.
Czuje się osamotniony. W Skolimowie będzie miał dobre warunki i troskliwą opiekę. I co bardzo ważne – towarzystwo.
***
