W tym roku minie pięć lat od śmierci Pameli - córki Ewy Bem (posłuchaj!) z pierwszego małżeństwa. Dla piosenkarki był to straszny cios prosto w serce.
"Rak zabrał Pamelkę. Przez dwa lata jej choroby i następne cztery funkcjonowałam tylko dzięki lekom. Dindi (tak Ewa Bem nazywa męża - przyp. red.) walczył o to, żebym nie zwariowała" - powiedziała w rozmowie z "Panią".
Świat zawalił im się na głowy
Ewa Bem przyznaje, że czas nie uleczył jej ran, ale nauczyła się z nimi żyć. Najgorsze przetrwała tylko dlatego, że miała potężne wsparcie w ukochanym mężczyźnie.
Mój mąż jest najbardziej troskliwym mężczyzną, jakiego znam - twierdzi.
Ryszard Sibilski, choć Pamela nie była jego biologiczną córką, kochał ją jak własne dziecko. Miała dwa lata, gdy ją poznał i... zakochał się w niej.
"Pamiętam nasze pierwsze spotkanie. Przytuliła się do mnie i zawładnęła moim sercem. Poczułem, że to moja córka" - wyznał na łamach "Pani", dodając, że kiedy Pamela zachorowała, świat zawalił się na głowę nie tylko jego żonie, ale też jemu.

Zdewastowana emocjonalnie i nerwowo
Po śmierci córki Ewa Bem wycofała się z życia publicznego. Ogłosiła nawet zakończenie kariery...
Nie mam w planach powrotu na scenę, na której i tak jest duży tłok. Proszę okazać zrozumienie - zwróciła się do fanów za pośrednictwem "Faktu" w czerwcu 2018 roku, po czym znikła.
Wokalistka dopiero w połowie czerwca 2021 roku zdecydowała się wrócić do śpiewania. Zapowiedziała jednak, że nie będzie koncertować zbyt często.
"Nie mogę sobie pozwolić na ten sam pęd, co kiedyś. Jestem w pewnym sensie zdewastowana emocjonalnie i nerwowo" - powiedziała podczas wizyty w studiu "Dzień dobry TVN".

Wróciła do życia i do... studia nagraniowego!
Ryszard Sibilski dopiero teraz zdradził, że ubiegłoroczne występy Ewy Bem na Ladies' Jazz Festivalu w Gdyni i Top of the Top Festivalu w Sopocie miały być powrotem... jednorazowym. Gdy piosenkarka zgodziła się wziąć udział w tych dwu imprezach muzycznych, nie było mowy ani o kolejnych koncertach, ani o nagraniu nowej studyjnej płyty.
Dziś powoli wracamy do życia. Mam radość i satysfakcję z tego, co wydarza się teraz - Ewa znów koncertuje, uśmiecha się, nagrywa płytę. Przecież ten powrót na scenę mógł być jednorazowy, a potem znów mogła zaszyć się w niebycie, w którym tkwiła tyle lat po śmierci Pameli. Cieszę się, że Ewa znów widzi sens - stwierdził na łamach "Pani".
Kilka miesięcy temu ukazał się koncertowy album Ewy "Ewa Bem Live" - zapis koncertu wokalistki, który odbył się w Sali Koncertowej Polskiego Radia Wrocław jeszcze przed śmiercią Pameli...
Niewykluczone, że pierwsza od piętnastu lat studyjna płyta Ewy Bem (z premierowymi piosenkami) ukaże się jeszcze w tym roku.
***
Zobacz także:
Cezary Żak wywołał skandal na całą Polskę. Sprawą już zajmuje się policja. "Wpłynęło zawiadomienie"