Reklama
Reklama

Pisarek broni Karasia. Afera dopingowa "to nie koniec". Padły mocne słowa

Karolina Pisarek po wielu tygodniach milczenia zabrała głos w sprawie afery dopingowej Roberta Karasia. Celebrytka bez chwili wahania wyjawiła, co myśli o całej sprawie i zapowiedziała poważne kroki. "To nie jest koniec" – wyjawiła.

Pisarek zabrała głos w sprawie Karasia. Jest pewna jednego

Karolina Pisarek w trakcie ostatniego eventu, na którym się pojawiła, udzieliła wielu wywiadów. Dziennikarze pytali ją o różne sprawy, nie zapominając o ważnych kwestiach. W pewnym momencie modelka musiała zmierzyć się z pytaniem o Roberta Karasia, który niedawno wywołał niemałą aferę, ponieważ przyznał się do dopingu. Wyjawił przy tym, że zażywał niedozwolone substancje na kilka miesięcy przed startem w zawodach, a zrobił to w związku z zaleceniem lekarza, ponieważ chciał poradzić sobie z kontuzją.

Reklama

Pisarek jest jednak przekonana, że karanie sportowca za jego wyczyn i odbieranie mu wcześniej zdobytych tytułów nie byłoby dobrym wyborem. Jej zdaniem Robert udowodni, na co go stać.

Trudno jednak ocenić, na ile jej opinia jest obiektywna, ponieważ Pisarek przyjaźni się z Agnieszką Włodarczyk i jej ukochanym.

"Ja znam Roberta i wiem, jaka jest prawda. Ciężkiej pracy nikt mu nie odbierze. Szczerze? Nawet jeśli - na chłopski rozum - ktoś miał coś wziąć, on się leczył, więc to była inna sytuacja. Trudno jest coś takiego osiągnąć. To nie jest koniec, Robert pokaże, że on naprawdę przygotowuje się do tego z pełnym sercem. Pewnie podejmie się tego wyzwania raz jeszcze, żeby pokazać, że to nie jest fejk [...] Jako koleżanka z bliskiego otoczenia zatrzymam dla siebie, jak wyglądały nasze prywatne rozmowy" - powiedziała Karolina.

Pisarek nie kibicuje Rogerowi. Jego pasja do Fame MMA tylko ją martwi

Karolina Pisarek nie zagłębia się w sport, który pasjonuje jej męża. Chociaż Roger Sala chętnie bierze udział w konferencjach Fame MMA, Karolina nigdy mu nie towarzyszy i nie ogląda jego wystąpień. Jedynie w trakcie walk nie jest w stanie usiedzieć w spokoju, bo martwi się o swojego ukochanego.

"Nie oglądam wywiadów z nim, bo to nie jest mój świat. Ja wolę nasz świat. W kwestii walk, to jeśli ktoś ma sportowe podejście, inaczej na to patrzę. Wiadomo, że się stresuję, zawsze towarzyszą temu emocje, natomiast choć wiem, że Roger jest pełnym klasy człowiekiem, to nie mogę ręczyć za jego rywala. Nigdy nie wiesz, co nagle odbije drugiej osobie. [...] Roger jest związany z Fame MMA ze względu na ambicje. On zawsze był sportowcem. [...] Również jego najlepsi przyjaciele walczą, więc to jest ten duch. On tego chce dla samej rywalizacji" - podsumowała.

Zobacz też:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Karolina Pisarek | Robert Karaś
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy