Piotr Rubik chwali się drogimi podróżami
Piotr Rubik oraz jego ukochana żona Agata, oraz córki znani są z tego, że uwielbiają podróżować. Muzyk i modelka jak na celebrytów przystało, chwalą się swoim życiem prywatnym w mediach społecznościowych. Niedawno kompozytor postanowił pokazać, w jakim luksusie podróżował. Internauci nie zostawili na nim suchej nitki.
Piotr Rubik skrytykowany przez fanów
Agata oraz Piotr Rubikowie od jakiegoś czasu relacjonowali w swoich social mediach podróż na Antypody. Ich wyjazd już się zakończył i cała rodzinka musiała wrócić do szarej rzeczywistości. Zrobiła to jednak w iście królewskim stylu.
Na instagramowym oraz tiktokowym koncie Piotra pojawiło się nagranie, na którym pokazał wnętrza luksusowego samolotu. Muzyk pokazał również, że w przestronnych wnętrzach znalazło się miejsce na prywatny barek, rozkładany fotel, który może zastąpić łóżko. 54-latek dodał też nagranie, jak je kawior. Taki rarytas podawany jest tylko w najdroższych liniach lotniczych.
Fani nie kryli oburzenia filmikami. Większość w sekcji komentarzy pisała, że jest w szoku, widząc takie luksusy, ponieważ Rubik jeszcze jakiś czas temu zbierał pieniądze na wydanie płyty. Internauci byli rozgoryczeni tym, że Piotr jeździ po świecie za "ich pieniądze"."To z tej zbiórki na wydanie płyty?"
"A płyty jak nie było, dalej nie ma"
"A i płaczesz, że nie masz za co żyć... Nie no spoko super filmik"
Agata Rubik w ogniu krytyki
Agata Rubik również postanowiła dodać obszerną relację z rodzinnego wypadu. Jak się jednak okazuje pozowane fotografie nie przypadły jej fanom do gustu. Większość osób była lekko zażenowana relacją z drogiego wyjazdu, kiedy jeszcze niedawno Rubikowie zbierali pieniądze na internetowej zrzutce.
"Czuje niesmak mając w pamięci zbiórkę na płyte Rubika z rok temu? a teraz kawiory w pierwszej klasie, trzeba mieć ludzi za kompletnych idiotów, dla mnie żenada i UNFOLLOW" - napisała internautka.
Agatę chyba rozwścieczyły komentarze dotyczące pieniędzy ze zbiórki, ponieważ odpowiedziała jednej z fanek dość agresywnie. Według niej to nie zbiórka. Była to bowiem przedsprzedaż crowdfundingowa.
"Po raz ostatni napiszę - to nie była zbiórka na wydanie płyty tylko przedsprzedaż crowdfundingowa. Proszę sobie poczytać, na czy to polega. Każdy, kto wpłacił pieniądze na realizację tego projektu, otrzymał jako pierwszy przynajmniej płytę z autografem. Wiec raczej nie widziała Pani tej "zbiórki", a przynajmniej nie czytała opisu i nie zrozumiała idei. A co do homara, nie wiem, gdzie w pandemii miałabym go jeść na plaży, bardziej w podziemiach, a nawet jakby- to co on ma do tego?" - napisała w sieci Agata.
W rozmowie z "Pudelkiem" z kolei dodała, że "za wakacje niestety nikt im nie płaci"
Zobacz też:
Rubikowie 17 lat temu po raz pierwszy się pocałowali
Rubikowie kłócą się o opiekę nad dziećmi
Agata Rubik o chorobliwiej zazdrości: "Znałam wszystkie hasła Piotra i regularnie czytałam maile"










