Piotr Rubik zdobył się na szczere wyznanie. Tak mówi o pracy zawodowej
Piotr Rubik to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych polskich dyrygentów i kompozytorów muzycznych. Na przełomie lat wyprodukował płyty dla Katarzyny Skrzyneckiej, Michała Bajora, Małgorzaty Walewskiej czy Tytusa Wojnowicza.
Producent wielokrotnie zapewniał, że muzyka jest jego całym światem. Sam cieszy się, że po wielu latach pracy może decydować, z kim stanie na artystycznej ścieżce.
"Moją największą pasją jest muzyka. Nie wyobrażam sobie bez niej życia! (...) Teraz mogę już sam decydować z kim chcę pracować. Najważniejszy dla mnie u wokalisty jest oczywiście głos, ale bardzo liczy się też to, co pomiędzy nutami, ta niewidzialna energia, która sprawia, że chcemy słuchać jak ktoś śpiewa. Pracuję z bardzo zdolnymi ludźmi i jestem za to ogromnie wdzięczny losowi" - przyznał w wywiadzie dla infomuzyka.pl.
Rubik już tego nie ukrywa. We wspólnym projekcie towarzyszyła mu Ona
Choć artysta na co dzień zamieszkuje Stany Zjednoczone, nie stroni od rodzimych zobowiązań zawodowych. 19 grudnia światło dzienne ujrzał jego nowy singiel "Do końca", zapowiadający nadchodzący album studyjny. Co ciekawe, utwór powstał we współpracy z niejaką Magdą Beredą.
"Ponad 8 tysięcy kilometrów od siebie i zupełnie inne strefy czasowe, ale zrobiliśmy to! "Do końca" zapowiada nasz wspólny album! tak bardzo się cieszę, a jednocześnie lekko stresuję, myśląc czy Wam się spodoba" - napisał w treści instagramowego posta.
Wraz z premierą piosenki, fani ujrzeli jego oficjalną okładkę. Rubik i Bereda w towarzystwie świec pozują przy czarnym fortepianie. Czy nadchodzący album duetu stanie się bestsellerem 2025 roku? Tego dowiemy się już niebawem.
Zobacz też:
Niewesoło w rodzinie Rubików. Piotr ma powody do zmartwień
U Rubików nie jest tak kolorowo, jak ludzie myśleli. Agata się wygadała
