Piotr Jacoń przeżywa trudne chwile! Transpłciowa córka dziennikarza TVN musiała go pozwać

Oprac.: Ksawery Nowakowski

Piotr Jacoń
Piotr JacońPaweł WodzyńskiEast News
Ojciec myślał, że miał syna. Rozumie pan: s y n a. Ach, jak to brzmi! S y n – duma. Aż tu nagle ten syn mówi, że jest dziewczyną, czyli – jak podpowiada nam patriarchat – kimś jakby gorszym. Transmężczyzna to jest w pewnych kategoriach „awans”, transkobieta – „degradacja”! Jeśli syn okazuje się córką, to ojciec we własnych oczach staje się kimś innym. Syna nie ma, więc ojca tego syna też jakby trochę nie ma. To wszystko brzmi dość absurdalnie, ale tak to, niestety, działa
tłumaczył.
Latem ubiegłego roku moje dziecko zaczęło przebąkiwać, że robi jakieś badania i „o czymś musi nam powiedzieć”. Dopytywaliśmy z żoną, o co chodzi, ale słyszeliśmy, że „jeszcze jest za wcześnie”. Mieszkamy w Gdyni, Wiktoria studiuje w Warszawie, więc ta kluczowa rozmowa odbyła się przez telefon, na głośnomówiącym. Nie pamiętam dokładnie jej słów, ale musiała powiedzieć, że od dawna źle czuje się w swoim ciele. Musiała powiedzieć, że jest kobietą i używa imienia „Wiktoria”. Wspominała o terapii hormonalnej" - wyznaje dziennikarz.
- wspominał.

Córka Piotra Jaconia pozwała go do sądu

Wziąłem od niej pozew przeciwko nam i samodzielnie złożyłem go w sądzie w Gdańsku. (…) Wchodzimy na salę, trzymając się za ręce i pierwszy komunikat, który słyszymy od sądu, to że pani powinna usiąść po tej stronie, a państwo naprzeciwko. Jako oskarżeni i strona pozywająca. Na dzień dobry państwo rozdzieliło polską rodzinę. Sztucznie to zrobiło, ale bezkompromisowo
opowiada dziennikarz.
Musiała na głos wypowiedzieć swoje stare imię, tzw. "deadname". Zrobiła to szeptem. Sąd poprosił, aby powiedziała głośniej. I w tym momencie się rozpadła. Zaczęła płakać, wyć właściwie. I cały ten sztuczny koncept podzielenia nas – dziecka i rodziców – wziął w łeb. Bo widząc, jak Wiktoria płacze, poleciałem do niej i ją objąłem. Nie była w stanie nic mówić. Stała i się trzęsła.
- relacjonuje Piotr.
Piotr Jacoń
Piotr JacońWojciech Strozyk/Reporter
Piotr Jacoń i Anna Jędrzejowska
Piotr Jacoń i Anna JędrzejowskaWojciech Strozyk/Reporter
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?