Pilne wieści ws. Dody. Niespodziewany finał konfliktu z Owsiakiem

Doda przez lata wspierała WOŚP i ochoczo udzielała się podczas wielkich finałów akcji charytatywnych. Wszystko diametralnie zmieniło się w 2018 roku, gdy artystka poczuła się urażona. Z jej relacji wynika, że została źle potraktowana przez samego Jurka Owsiaka, który nie wstawił się za nią, przez co ta nie została wpuszczona do siedziby TVN-u i nie mogła pojawić się na antenie.

Od tego czasu Doda nie wspiera akcji, a ostatnio nawet zapowiedziała, że chce odzyskać darowiznę, którą kiedyś przekazała na licytację!

Kilka lat temu Doda na rzecz WOŚP oddała jedną ze swoich nagród, a dokładniej jedną ze statuetek MTV Europe Music Awards. Po czasie gwiazda ubolewała, że nie ma pamiątki w domu i podkreślała, że jest dla niej ona niezwykle cenna. Wyjawiła również, że pilnie chciałaby ją odzyskać, gdyż nie jest jej już po drodze z Owsiakiem.

"Trzecią statuetkę niestety oddałam na WOŚP. Dlaczego niestety? No, bo skończyło się, jak się skończyło. To dla mnie bardzo cenna nagroda, żałuję, że jej nie mam, to dla mnie bardzo cenna pamiątka, a mogłam oddać coś innego, równie wartościowego dla licytujących. Jednak im człowiek starszy, tym bardziej sentymentalny" - pisała swego czasu na Instagramie.

Jak się okazuje, jej apel nie przepadł w eterze, a czujni fani szybko przejęli statuetkę, na której tak bardzo jej zależało. Publiczność zrobiła artystce niezłą niespodziankę i po gali Fryderyków wręczyła jej upragnioną nagrodę.

Doda nie kryła zaskoczenia, a nagranie ze zdarzenia w mig obiegło sieć. Fani nie mają wątpliwości, że to finał jej konfliktu z Owsiakiem.

Przeczytajcie również:

Doda reaguje na informacje o Kate. Mówi o przegranej walce

Doda w nowej fryzurze i dawno niewidziane gwiazdy na Fryderykach 2024

Jerzy Owsiak zabrał głos ws. hojnego gestu youtubera. Tak podsumował otrzymanie 100 tys. złotych