Pierwsze problemy pojawiły się już w podróży poślubnej. Karolina nie może znieść jednego
We wtorkowy wieczór został wyemitowany kolejny odcinek programu "Ślub od pierwszego wejrzenia", a widzowie mieli okazję zobaczyć, jak trzy pary zachowywały się podczas podróży poślubnych. Niestety w relacji Karoliny i Macieja pojawiły się pierwsze zgrzyty.
Tej jesieni stacja TVN emituje kolejny sezon programu "Ślub od pierwszego wejrzenia", a widzowie mogą śledzić losy trzech małżeństw: Kasi i Macieja, Kai i Krystiana oraz Karoliny i Macieja. W miniony wtorek wszystkie pary spędzały czas podczas wycieczek z okazji ślubów, a także miały okazję się poznać i zwiedzić ciekawe zakątki innych miast.
Niestety nie każda z par od razu znalazła wspólny język, wręcz przeciwnie, wczorajszy odcinek udowodnił, że na ten moment tylko Kasia i Maciej starają się być dla siebie mili. Niestety pierwsze niesnaski pojawiły się w relacji Karoliny i Macieja.
Uczestniczka 11. odsłony show nie godzi się na pewne zachowania męża, a na dodatek denerwuje ją niektóre kwestie organizacyjne.
Karolina i Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" na początku sprawiali wrażenie idealnie dopasowanych, a podczas ślubu i wesele szybko złapali wspólny język i wszystko wskazywało na to, że świetnie się czują w swoim towarzystwie. Niestety podróż poślubna zweryfikowała ich nastroje, a w szczególności stosunek Karoliny do męża.
Już pierwszego dnia podróży poślubnej chciał zapewnić żonie moc atrakcji i zabrał ją na łódkę. Ta niestety była nieco przerażona, gdyż nie umie pływać, a Maciej nalegał, by robili sobie zdjęcia na skałkach, a następnie stojąc na łodzi.
"Maciek ma szalone pomysły. On czuje się na pewno lepiej. On stanie i tak dalej. Ja jestem taką osobą, która w takich sytuacjach siedzi" - przyznała Karolina.
Maciej próbował zatrzeć złe wrażenie i następnego dnia wręczył żonie piękny bukiet kwiatów, jednak przez jego aktywność zawodową nawet w czasie podróży ci niemal spóźnili się na śniadanie w hotelu, co bardzo rozgniewało Karolinę.
Kobieta wprost przyznała, że nie powinno się przychodzić na śniadanie tuż przed jego zakończeniem, jednak Maciej nie widział w tym problemu, a nawet zapytał managera hotelu, czy mogą być tak późno w restauracji.
"Nie wiem, dlaczego Karolina ma z tym problem" - komentował nastrój żony Maciek.
Następnie małżonkowie wybrali się zwiedzać okolice, a Maciej zaplanował długie spacery. Niestety Karolinę szybko rozbolały nogi i nie miała siły dłużej chodzić. Zmęczeni usiedli w restauracji, gdzie zamówili coś do picia. Gdy przyszedł kelner, Karolina chciała uregulować rachunek, jednak w ostatnim momencie zrobił to Maciej, co bardzo nie spodobało się 27-latce.
Uczestniczka show wprost przyznał, że nie chce, by to mąż ciągle za nią płacił, a na dodatek ten nie uszanował jej, gdy to właśnie ta wyciągała kartę do płacenia.
"Dlaczego tego nie uszanowałeś?" - dopytywała męża.
Maciej zapewnił, że podczas następnego wyjścia to ona będzie płacić, jednak nietęga mina Karoliny wprost wskazywała na to, że nie jest zadowolona z zachowania męża.
Przeczytajcie również:
"Ślub od pierwszego wejrzenia" już w połowie, a tu heca. Nie tak miało być
Wszystkie pary ze "ŚOPW" już po ślubie. Kasia nie kryła niezadowolenia
Przejmujące wyznanie Adriana ze "Ślubu...". Mówi wprost o zbiórce na leczenie