Za nami finał 17. edycji "Tańca z gwiazdami". W niedzielny wieczór po "Kryształową kulę" sięgnął Mikołaj Bagiński. Wygrana influencera była dla wielu osób sporym zaskoczeniem. Nie był on bowiem stawiany w roli faworyta. Głosy ułożyły się jednak tak, że Bagi może teraz cieszyć się z kolejnego ważnego osiągnięcia.
Wielu fanów tańca jest zawiedzionych tym wynikiem. W ich opinii na wygraną najbardziej zasłużyła Wiktoria Gorodecka, która wśród gwiazd tańczyła na najlepszym poziomie.
Pavlović sama podeszła do Gorodeckiej i Kuroczko. Niewiarygodne, co im powiedziała
Wiktoria Gorodecka do werdyktu jurorów i widzów podeszła ze spokojem. Twierdzi, że spodziewała się każdego wyniku, ponieważ wie, że programy rozrywkowe potrafią być bardzo nieprzewidywalne. Jest wdzięczna za to, że miała okazję wziąć udział w show i pokazać się szerszej publiczności.
Z ostateczną decyzją widzów nie zgadza się Iwona Pavlović. Jurorka show, po ogłoszeniu wyników postanowiła podejść do Wiktorii i Kamila i przekazać im kilka słów wsparcia.
"Pani Iwonka była przekochana, bo przyszła i powiedziała, że jest bardzo jej przykro, że powinno to wyglądać inaczej, bo ona rzeczywiście reprezentuje tancerzy i taniec i była zachwycona Wiktorią, zresztą jak też reszta środowiska tanecznego. Ale uważam, że tak, jak powiedziała Wiktoria - tutaj nie chodzi tylko o taniec, chodzi o tę przemianę, chodzi o to, kim są ci ludzie, jaką prawdę w sobie odkryli i jak ta para też zafunkcjonowała i myślę, że każdej z tych finałowych par udało się to zrobić" - przekazał w rozmowie z "Pudelkiem" Kamil Kuroczko.
Iwona Pavlović nie zgadza się z wygraną Bagiego. Nie ma jednak zamiaru protestować
W rozmowie z naszym portalem Iwona Pavlović także otwarcie przyznała, że kibicowała Wiktorii i że według niej to ona powinna sięgnąć po "Kryształową kulę". Jednocześnie jurorka zapewniła, że nie ma zamiaru dyskutować z werdyktem, ponieważ wie, że w programie rozrywkowym liczą się nie tylko umiejętności, ale także głosy od widzów.
"Nie pierwszy raz ogólny werdykt nie zgadza się z moimi opiniami tanecznymi. Ja zawsze się godzę z werdyktem, bo uważam, że jest to program rozrywkowy i na wyniki składa się ocena jury i osób, które to oglądają. Nigdy nie protestuję przeciwko temu, nigdy nie oburzam się, nigdy nie jestem zła. I również teraz" - powiedziała Pavlović.
Jurorka show uważa, że samo dojście do finału jest dla gwiazd ogromnym sukcesem i powodem do dumy.








