W Opolu pojawił się tłum gwiazd, w tym Olga Bończyk. 54-latka jest jedną z gwiazd biorących dział w koncercie "To już lato!", który odbywa się w niedzielę od godziny 22:30. W amfiteatrze Olga pojawiła się jednak w sobotę. To właśnie wtedy doszło do dziwnego incydentu.
Olga Bończyk ma kłopoty w Opolu
Olga Bończyk do amfiteatru udała się dzień wcześniej, ponieważ chciała posłuchać występów swoich kolegów po fachu. Na miejscu ochrona nie chciała jej wpuścić. Okazuje się, że na wejściu została zatrzymana, ponieważ nie miała odpowiedniej przepustki, która obowiązywała w sobotę.
Pracownicy ochrony nie chcieli wpuścić Olgi Bończyk na teren opolskiego festiwalu! Powodem zatrzymania miał być fakt, że artystka wystąpi dopiero w niedzielę, nie w sobotę, i nie miała przepustki na drugi dzień festiwalu, a jedynie na trzeci!
Okazuje się, że aby załatwić sprawę, trzeba było wykonać kilka telefonów do odpowiednich osób. Po kilkunastu minutach Olga została wpuszczona na teren festiwalu.
Olga Bończyk z goryczą mówiła, że tyle lat przyjeżdża do Opola i nigdy nie było problemu z tym, żeby kolegów zobaczyć na scenie, a w tym roku taka niespodzianka! Na szczęście, po telefonicznej interwencji ktoś z organizatorów wyszedł do aktorki i artystka mogła już wejść na teren opolskiego amfiteatru. Odprowadzana czujnie przez jedną z pracownic ochrony
Zobacz też:
Szokująca metamorfoza Margaret. Ależ ona się zmieniła
Marina Łuczenko imprezuje na wieczorze panieńskim. Nie uwierzycie, kto się pojawił








