Niepokojące wieści o Ewie Szykulskiej! Od początku roku leży poważnie chora, przyjaciele coraz bardziej się obawiają
Ewa Szykulska (73 l.) to niewątpliwie jedna ze zdolniejszych aktorek starszego pokolenia. Nawet najbardziej utalentowanych artystów sięgają też całkiem przyziemne problemy. W lutym minie rok od czasu pochowania jej drugiego męża. Od tamtego czasu Szykulska coraz gorzej znosi samotność. Zwłaszcza podczas choroby...
Ewa Szykulska w lutym 2022 pochowała swojego męża, Zbigniewa Perneja. Aktorka bardzo mocno przeżyła jego śmierć, w końcu byli małżeństwem przez 44 lata. Choć nie widzieli poza sobą świata i chcieli się wspólnie zestarzeć, nie było im to dane. Mąż Ewy zmarł niespodziewanie na skutek rozległego zawału serca.
Od tamtego czasu Ewa Szykulska skazana jest na samotność. Tym bardziej aktorce jest trudno funkcjonować samej podczas choroby. Panująca dookoła epidemia grypy dopadła i 73-letnią gwiazdę. Aktorka od dłuższego czasu poważnie choruje i nie może wyzdrowieć. Jej znajomi już zaczynają się martwić, a ona sama twierdzi, że... "zdycha".
Ewa Szykulska po śmierci męża straciła chęć do życia. Znajomi z otoczenia aktorki mówili, że jest w "totalnej rozsypce" i nie jest w stanie wykonywać podstawowych czynności. Choć najgorsze jest już za nią, to niestety Szykulska podupadła na zdrowiu.
"Niestety, jeszcze nie było takiego dnia, żeby w tym roku spotkało mnie coś miłego. Od 16 dni zdycham. Mam dość tej ponad 16-dniowej choroby w samotności" - wyznała aktorka dla "Super Expressu".
Okazuje się, że próbując ochronić się przed zarażeniem, artystka postanowiła prewencyjnie się zaszczepić. Plan jednak nie wyszedł: "Najzwyklejsza grypa, na którą byłam we wrześniu szczepiona. Robię wszystko, co mogę, żeby znaleźć czas dla siebie i pomyśleć chociaż przez godzinę dziennie o swojej psychice i stanie zdrowia. O tym, co przede mną i za mną" - powiedziała szczerze Ewa Szykulska.
Pomimo nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, aktorka wierzy, że uda jej się wygrać z chorobą i wkrótce stanie na nogi. Wiele też zawdzięcza przyjaciołom, którzy razem z nią nie tracą nadziei na lepsze jutro.
"Kocham życie pomimo wszystkich traum, które mnie otaczają. To się zdarza każdemu, takie psikusy sprawia los. Jednak byłam otoczona dobrymi ludźmi" - podsumowała aktorka.
Aktorka nie ma potomstwa, ale nie odczuwa wielkiej pustki z tego powodu. We wcześniejszym wywiadzie dla tygodnika "Dobry Tydzień" rozmyślała o stworzeniu... domu spokojnej starości.
"Nie boję się śmierci, ale niedołęstwa, odchodzenia - tak. Kiedyś miałam nawet pomysł, by z kilkoma zaprzyjaźnionymi rodzinami stworzyć taki oswojony dom spokojnej starości, ale nic z tego nie wyszło. Nie mam dzieci... One oczywiście też mogłyby różnie się zachować, ale wierzę, że byłyby przyzwoite. Ja raczej dobrze myślę o ludziach" - wyznała aktorka w 2018 roku.
Ewa Szykulska urodziła się 11 września 1949 roku w Warszawie. Debiut przed kamerą zanotowała w 1968 roku na planie teledysku "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał" w wykonaniu Skaldów.
Widzowie z kolei pokochali ją za jej niezapomniane role w takich filmach, jak: "Hydrozagadka", "Kariera Nikodema Dyzmy", "Seksmisja", "Matka Teresa od kotów", czy "Sexify". Obecnie możemy oglądać aktorkę w "Leśniczówce" i "Mój agent" od telewizji TVN.
Zobacz też:
Ewa Szykulska komentuje swój stan po śmierci męża. "Pamięć jest najważniejszą rzeczą"
Ewa Szykulska mówi, na co zmarł jej mąż! Nie była na to gotowa!
