Sylwia Bomba w ubiegłym roku odeszła od partnera
Sylwia Bomba zyskała dzięki programowi TTV "Gogglebox. Przed telewizorem". Zdobyła sympatię widzów, a w ubiegłym roku wzięła udział w "Tańcu z gwiazdami". Fani byli żywo zainteresowani jej życiem prywatnym, o którym chętnie pisała na Instagramie. Ogromnym zaskoczeniem dla internatów była wiadomość o zakończeniu kilkuletniego związku celebrytki.
W połowie ubiegłego roku Sylwia Bomba poinformowała, że rozstała się ze swoim partnerem i ojcem jej córki Tosi. Napisała wówczas zaskakującą dla fanów wiadomość, że od paru miesięcy nie mieszka już z partnerem. Dodała również, że jest pewna decyzji i nie zabierze już głosu w tej sprawie.
Od kilku miesięcy nie jestem w związku z tatą Antosi. Każdy dzień upewnia mnie, że moje odejście to była dobra decyzja. Wszelkie szczegóły tej sytuacji pozostawiam dla siebie. Ze względu na szacunek do przeszłości oraz mojej córeczki nigdy więcej nie zabiorę głosu w tej sprawie. Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia

Rozstanie było jednak dla celebrytki na tyle bolesne, że mimochodem kilka razy wróciła do tematu. Nie wyjawiła jednak nigdy powodów rozstania. Napisała jedynie, że wydawało się jej, że była szczęśliwa.

Po rozstaniu Jacek Ochman miał nie utrzymywać kontaktu z Antosią, ale nadal płacił alimenty. "Antosia nie rozumie, dlaczego ma nowy pokój - po prostu jej się podobało. Czasem tylko pyta, dlaczego tata mieszka tam, a ona tu. Mówię jej, że kiedyś z nią o tym porozmawiam" - tłumaczyła Bomba.
Teraz celebrytka nie zabrała głosu w sprawie śmierci partnera.
Jak Sylwia Bomba poznała Jacka Ochmana
O Jacku Ochmanie nie wiadomo wiele. Kiedy był partnerem Sylwii Bomby czasem pokazywał się na jej Instagramie. Jednak unikał rozgłosu. Clebrytka tylko raz opowiedziałą o tym jak się poznali w centrum handlowym. Sylwia robiła zakupy w drogerii, a jej przyszły wybranek stał w kawiarni.
Jak na niego spojrzałam, pomyślałam: "O matko, jaki facet!". To było z pięć lat temu. On na mnie spojrzał, ja na niego i uciekłam szybko do sklepu, bo mi się tak spodobał, a ja jestem nieśmiała ogólnie (...). Zaczepił mnie w drzwiach obrotowych i spytał, czy pójdziemy na kawę, a ja powiedziałam, że nie mam czasu
Okazuje się, że eks ukochany Sylwii nie poddał się aż tak łatwo i w końcu udało mu się zdobyć jej numer telefonu. Bomba opowiedziała nawet, jak wyglądała ich pierwsza randka!
Pierwsza randka była na ulicy Francuskiej, poszliśmy na kawę, a potem byliśmy na rowerach... Ja miałam bardzo duży zakaz opowiadania tej historii przez Jacka
Zobacz też:
Sylwia Bomba pogrążona w żałobie. Zmarł jej były partner i ojciec jej córki. Zmagał się z nałogiem
Sylwia Bomba ma nowego faceta! "Jest młodszy ode mnie"
Sylwia Bomba w prześwitującej sukience chwali się figurą. Znów nie umiała się ubrać?

