Reklama
Reklama

Nie może zapomnieć zmarłego męża

7 lat temu na raka zmarł mąż Urszuli (48 l.), Stanisław Zybowski. Od tego czasu piosenkarka, mimo wielu prób, nie umie ułożyć sobie życia. Wciąż wplątuje się w toksyczne związki ze sporo od siebie młodszymi mężczyznami.

Wydawało się, że Urszula szybko otrząsnęła się z depresji po śmierci męża. Już w 2001 roku, niedługo po pogrzebie, zaczęto ją widywać z młodszym od niej o ponad 20 lat akustykiem Tomkiem Kujawskim.

Szybko na świecie pojawiło się ich dziecko, 5-letni dziś Szymon. Niestety, różnica wieku okazała się zbyt duża i para zdecydowała się na rozstanie.

Urszula znalazła pocieszenie w ramionach swojego byłego ochroniarza, Damiana Tomaszewskiego (32 l.), także sporo od niej młodszego. I ten związek jednak się rozpadł. Damian spakował walizki i zniknął z życia artystki. Przed końcem ubiegłego roku wrócił, ale krzywd nie dało się już naprawić i Urszula znowu została sama.

Reklama

Rok temu wokalistka podpisała kontrakt na nową płytę. Zawirowania w życiu osobistym nie pozwalają jej jednak rozpocząć prac nad materiałem. Na razie może myśleć tylko o tym, że po Staszku Zybowskim nikt nie da jej już szczęścia...

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy