Woźniak-Starak przekazała światu radosne wieści. Nikt nie myślał, że to się tak skończy
W życiu Agnieszki Woźniak-Starak w ostatnim czasie zaszły naprawdę spore zmiany. Gwiazda oficjalnie ogłosiła, że po 12 latach kończy swoją pracę w TVN i na dobre odchodzi. Powodów swej nagłej decyzji nie podała, ale zapewniła, że czas na zmiany. Na razie nie wiadomo, czy wdowa po milionerze znajdzie zatrudnienie u konkurencji. Wyjaśniło się za to, czym zajęła się na "bezrobociu". Nikt chyba nie myślał, że tak to się skończy.
Agnieszka Woźniak-Starak od ponad dekady związana była z TVN-em, gdzie prowadziła liczne programy. Ostatnio pracowała przy show "Mam talent", gdzie trafiła po zwolnieniu z "Dzień Dobry TVN".
W oficjalnym oświadczeniu nie zdradziła powodów swej decyzji, choć tabloidy szybko wysnuły pewną teorię.
"No właśnie, lubię zmiany… Dlatego po 12 latach zdecydowałam, że odchodzę TVN-u (…). Ludzi, którym zawdzięczam najwięcej, dawno już w TVN-ie nie ma. Aldona Wejchert, Edward Miszczak, Piotr Korycki, Katarzyna Mazurkiewicz, Rinke Rooyens, dziękuję. Nigdy też nie zapomnę Waszego wsparcia w najtrudniejszym dla mnie momencie w życiu prywatnym" - oznajmiła Woźniak-Starak, zwracając się dość wymownie także do obecnej szefowej stacji.
"Lidia Kazen, Tobie też dziękuję, próbowałyśmy" - napisała tajemniczo Agnieszka.
Portal ShowNews, doniósł szybko, że powodem mógł być właśnie brak porozumienia między paniami.
"Panie jakoś próbowały się dogadać, ale ostatecznie okazało się, że Aga nie sprawdziła się w Dzień Dobry TVN. Poza tym nie do końca pasowała do Mam Talent, gdzie prowadzący muszą wykazywać się ciepłem i zainteresowaniem wobec różnorodnych historii uczestników. To kąśliwe podziękowanie Lidce w pożegnalnym wpisie nie jest więc przypadkowe. Aga chciała jej dać w ten sposób prztyczka w nos, pokazując, że praca w telewizji nie jest jej potrzebna do szczęścia" - przekazał informator portalu.
Na razie nie wiadomo, czy Woźniak-Starak znajdzie zatrudnienie u konkurencji. Z jej Instagrama dowiadujemy się, że raczej nie zaprząta sobie głowy brakiem zatrudnienia. Kobieta skupiła się na zasłużonym wypoczynku i przeniosła się na ukochane Mazury.
Znalazła sobie też niespodziewane zajęcie. Otóż wdowa po milionerze zajęła się uprawą warzyw. Idzie jej świetnie, a pierwsze plony napawają ją dumą i radością. Takimi też radosnymi wieściami postanowiła się podzielić z ludźmi.
"Ktoś ostatnio pytał, jak mój mazurski warzywniak. Otóż świetnie" - przechwalała się milionerka.
Potem wspomniała o słynnym byłym piłkarzu, który też na sportowej emeryturze zajął się rolą.
"A marchewki mam lepsze niż David Beckham w swoim" - podsumowała, pokazując fotki dorodnych pomidorów i ogórków.
Cóż, chyba nikt się nie spodziewał, że tak skończy się jej odejście z TVN-u.
Czytaj też:
Woźniak-Starak po 12 latach odchodzi z TVN. Nagle ogłosiła: "Próbowałyśmy"
Sensacja ws. odejścia Woźniak-Starak z TVN. W tle konflikt
Agnieszka Woźniak-Starak przerywa milczenie po odejściu z TVN. Tak rozpoczyna nowy etap w życiu