Reklama
Reklama

Minął niespełna rok od narodzin, a tu takie słowa. Podzieliła się wielkim szczęściem. "To jest cud"

Dominika Gwit (35 l.) urodziła synka w styczniu 2023 roku. Choć minął niespełna rok odkąd przywitała go na świecie, już wróciła do pracy, by łączyć rolę matki z karierą zawodową. Jak odnajduje się w nowej sytuacji, na kogo może liczyć i jak podchodzi do ujawniania danych pociechy? Oto co zdradziła w najnowszej rozmowie.

Dominika Gwit zakończyła urlop macierzyński. Wróciła po pracy

Dominika Gwit w rozmowie z Jastrząb Post wyznała prawdę o swoim aktualnym życiu zawodowym. Właśnie wróciła z urlopu macierzyńskiego i od razu na bogato: z dwiema premierami w teatrze. Bardzo brakowało jej pracy, choć uwielbia przebywać w domu.

"Brakowało mi pracy. Scena to jest moje drugie życie i, mimo że całym sercem kocham swoją rodzinę i oszalałam na punkcie swojego synka, to jednak nie umiem żyć bez sceny i cieszę się, że na nią wróciłam" - wyjawiła z uśmiechem na twarzy.

Reklama

Dominika Gwit wciąż zaskoczona macierzyństwem

Choć nie wraca do pracy w tak dużym wymiarze godzin, jak wcześniej, bycie na scenie jest dla niej ogromnie ważne. Domowe obowiązki dzielą razem z mężem, Wojciechem Dunaszewskim.

"Mój mąż wspiera mnie w tym, abym mogła połączyć pracę z macierzyństwem. Bardzo się cieszę, że jest wspierający i cieszy się moim szczęściem, tym, że wróciłam do pracy, a to jest bardzo ważne, bo bez takiego wsparcia to nic by nie było i jakoś pchamy tę karawanę, wiadomo, że są lepsze i gorsze momenty. Na szczęście pracuję tylko w weekendy, a w tygodniu całkowicie poświęcam się synkowi. Jest balans, czyli to, czego potrzebuję w życiu" - zdradzała aktorka.

Choć gwiazda przyzwyczajona jest do zmian, w końcu granie na scenie trudno nazwać przewidywalnym, życie nadal potrafi ją zaskoczyć. Nawet macierzyństwo zdziwiło ją ogromnie. Ciągle to robi.

"Macierzyństwo zaskakuje mnie codziennie, bo mój synek codziennie się zmienia. Teraz jesteśmy w takim momencie, że właściwie on co chwilę prezentuje jakieś nowe możliwości. Każdy dzień zaskakuje, dziecko się rozwija. To jest nieprawdopodobne, jak człowiek rośnie i się rozwija i codziennie zdobywa nowe umiejętności. To jest cud" - opowiadała.

Dominika Gwit chroni prywatność synka

Na koniec wywiadu Dominika Gwit podkreśliła, że na ten moment z mężem nie planują wyjawiać imienia dziecka. Wszystko z jednego powodu.

"Dlatego, żeby nie było jego danych w całym internecie. Jak ja to powiem w mediach społecznościowych, to od razu wszyscy będą o tym pisać, udostępniać jego zdjęcia, pisać jak ma na imię i nazwisko, a po co mu to? Jak będzie chciał, to założy kiedyś swoje social-media i wszyscy będą wiedzieli kim jest".

Dominika uzupełnia wypowiedzieć o stwierdzenie, że "w tym szalonym świecie" niemowlę nie musi być znane. Jeśli jednak jakaś informacja "wypłynie", gwiazda nie będzie bardzo tego przeżywać.

"Jak się rozniesie, to się rozniesie. My nie mamy schizy na tym punkcie. Będzie, co będzie, ale sami nie chcemy tym emanować, po prostu" - podsumowała.

Czytaj też:

Dominika Gwit straciła już wszelką nadzieję. Potwierdziła fatalne wieści

Borkowski pozuje z młodszą ukochaną na ściance. Tłum gwiazd na gali Businesswoman Awards

Dominika Gwit po latach zrozumiała swój błąd. Długo czekała z tym wyznaniem

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dominika Gwit
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy