Niedawno wyszło na jaw, że dziennikarz wrócił do telewizji. Figurski dostał możliwość prowadzenia autorskiego programu w Polsat News2. Jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy leżał sparaliżowany w szpitalu, nie wiadomo było, czy w ogóle stanie na nogi.
W rozmowie z "Twoim Imperium" zdradził, jak obecnie się czuje i jak wygląda jego życie. "Jest zdecydowanie lepiej, niż było. Wychodzę do kina, umawiam się z kolegami. Oczywiście do pełnej sprawności jeszcze wiele mi brakuje. Ale naprawdę ciężko pracuję, żeby ręka i noga funkcjonowały jak kiedyś. Jestem pewny, że mi się uda" - powiedział tygodnikowi.
To jednak nie koniec jego zapewnień! "Zamierzam wystartować w maratonie w 2018 roku. Czy dam radę? W końcu skoro czterdzieści lat przeżyłem, nie dbając o siebie, to kolejnych czterdzieści będzie zdrowych" - dodał.
Okazuje się jednak, że dziennikarz nadal musi się zmagać z innym problemem zdrowotnym, który ma znaczący wpływ na jego życie. Chodzi o cukrzycę, która, jak podaje "TI", "spustoszyła" jego organizm.
"Nieleczona cukrzyca wywołała wiele zmian w organizmie. Michał Figurski przyjmuje leki, przestrzega diety, prowadzi higieniczny tryb życia, mimo to już zawsze będzie musiał stawiać czoła chorobie" - czytamy w "Twoim Imperium".
Na szczęście w tej trudnej sytuacji może liczyć na najbliższych, także na byłą żonę, Odetę Moro (38 l.). "TI" spekuluje, że para być może zejdzie się ze sobą...
Zobacz również:
***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów
