Według spekulacji, krążących także na portalach Facebook i YouTube, legendarny piosenkarz udaje obecnie swojego 33-letniego przyjaciela Dave Dave'a, który doświadczył rozległych oparzeń jako dziecko. Dave po śmierci gwiazdora pojawił się w amerykańskim talk-show "Larry King Live" na kanale CNN, gdzie wspominał przyjaźń z Jacksonem.
Wielu fanów Króla Pop sugeruje jednak, że wywiadu tego udzielił nie Dave, a sam gwiazdor. Fani Jacksona zamieścili klipy z rozmową u Kinga w sieci, aby zainteresowani mogli poddać je analizie.
Jak donosi serwis informacyjny ITN, wielu z nich twierdzi, że wysoki głos Dave'a bardzo przypomina barwę głosu Jacksona. Inni natomiast zauważają, że jego oczy zmieniły swój kolor z niebieskiego na piwny - taki sam jak u piosenkarza.
Rzecznik prasowy Dave'a dementuje te pogłoski, dodając, że jego klient jest obecnie zajęty studiami na wydziale prawa.
Michael Jackson, autor niezapomnianych hitów "Billie Jean" i "Beat It", zmarł w wyniku zatrzymania akcji serca 26 czerwca ubiegłego roku. Gwiazdor został pochowany na cmentarzu w Hollywood.
