Marek Kondrat 18 lat temu rzucił aktorstwo. "Straciłem emocje do tego zawodu"
Marek Kondrat to jeden z najbardziej cenionych polskich aktorów. W swojej karierze rozciągającej się na kilka dekad karierze współpracował z największymi reżyserami: Januszem Majewskim, Andrzejem Wajdą, Krzysztofem Zanussim, Krzysztofem Kieślowskim, Władysławem Pasikowskim czy Markiem Koterskim.
Mimo niekwestionowanej mocnej pozycji w branży niespodziewanie w 2007 roku gwiazdor postanowił zakończyć karierę. Po tym ogłoszeniu jeszcze tylko raz pojawił się na ekranie.
"Straciłem emocje do tego zawodu i rozpocząłem zupełnie inną przygodę w swoim życiu. (...) Filmów, które robiłem, nie zrobiłbym dzisiaj. Zmieniła się wartość tej dziedziny sztuki, ona jest inaczej oceniona, ona stała się prawdopodobnie takim narzędziem rozrywkowym, czego nie czułem w swoim życiu, bo myśmy jeszcze byli w takiej epoce, w której sztuka trochę inną misję pełniła" - mówił jeszcze w ubiegłym roku w "Rozmowach niesymetrycznych" w TVP.
A teraz niespodziewanie 75-latek znowu pokazał się publicznie. Nie do wiary, jak wygląda...
Wieści ws. dawno niewidzianego Kondrata. 75-latek zmienił się nie do poznania
Wieści ws. Kondrata nadeszły niemal w samo południe. To właśnie wtedy na oficjalnym profilu instagramowym "Lalki" opublikowano zdjęcia aktora ucharakteryzowanego na graną przez siebie postać.
Trzeba przyznać, że w ciemnym płaszczu, białej koszuli, cylindrze i z gustowną laską wykończoną srebrną kulą aktor prezentuje się naprawdę gustownie. Na uwagę zwraca też dłuższa broda mężczyzny i jego smutny, zamyślony wzrok.
Fani też nie kryli zachwytu, ale nie tyle wyglądem, ile samą jego obecnością.
- "Dobra robota charakteryzatorów. Rzecki wygląda tak jak powinien, dobrze się prezentuje";
- "Pana Marka Kondrata wspaniale będzie znów zobaczyć na ekranie";
- "On wrócił! Marek Kondrat wrócił!";
- "Mistrz i jego kolejne mistrzowskie wcielenie"
- "Jest klimat"
- pisali pod zdjęciami z planu.

Kondrat zawsze o tym marzył. Chciał dokonać tego, co lata wcześniej zrobił jego ojciec
Angaż Kondrata do "Lalki" po kilkunastoletniej przerwie od grania ogłoszono w połowie czerwca tego roku. Wiadomość ta wywołała wówczas ogromną sensację. Główny sprawca zamieszania tłumaczył, że w gruncie rzeczy nie wyobrażał sobie podjąć innej decyzji.
"'Lalka' jest moją ulubioną powieścią. Nigdy wcześniej w moim aktorskim życiu nie miałem okazji znaleźć się wśród jej bohaterów. Udało się to mojemu ojcu w ekranizacji Wojciecha Hasa [Tadeusz Kondrat zagrał w niej ojca Henryka - przyp. aut.]. Teraz los daje tę szansę mnie - i chcę z niej skorzystać" - tłumaczył w specjalnej wypowiedzi na potrzeby komunikatu prasowego.
Przekonała go zwłaszcza postać, w którą ma się wcielić.
"Rzecki to postać z 'dwóch światów' - odchodzącego i obecnego. Ta perspektywa jest mi bardzo bliska i sprawia, że aktualność tej powieści odczuwam szczególnie mocno. Wymarzona ekipa twórców dodaje mi odwagi" - mówił Marek Kondrat.
W filmie, za którego reżyserię odpowiada Maciej Kawalski, a zdjęcia Piotr Sobociński Junior, zagra prawdziwa śmietanka aktorka. Jak dotąd potwierdzono bowiem udział Marcina Dorocińskiego (Stanisław Wokulski), Kamili Urzędowskiej (Izabela Łęcka), Mai Komorowskiej (prezesowa Zasławska), Agaty Kuleszy (Pani Meliton), Andrzeja Seweryna (Tomasz Łęcki), Karoliny Gruszki (Florentyna), Marii Dębskiej (Kazimiera Wąsowska), Mateusza Damięckiego (Kazimierz Starski), Krystyny Jandy (hrabina Karolowa), Mai Ostaszewskiej (baronowa Krzeszowska), Filipa Pławiaka (Julian Ochocki), Dawida Ogrodnika (Mraczewski), Macieja Musiałowskiego (Maruszewicz) i Andrzeja Chyry (profesor Geist).
Zobacz też:
Nagle wydało się o Chyrze. Teraz już wszystko jasne. "Ociera się o szaleństwo"
Plotkowano o tym od miesięcy. W końcu Dorociński pokazał się z młodszą aktorką. Wszystko się wydało
Potwierdziły się plotki o Ogrodniku. To wpędziło go w spore tarapaty








