Reklama
Reklama

Miał być ślub z pompą, a tu takie wieści. Jest inaczej niż ludzie myśleli

Taylor Swift i Travis Kelce dwa tygodnie temu dumnie ogłosili, że zamierzają się pobrać. Choć nie wspomnieli nawet słowem o dacie ani charakterze uroczystości, zagraniczne media zdążyły już obwieścić, że będzie to ślub stulecia, który rangą przebije nawet królewskie śluby. Wedle najnowszych doniesień zupełnie jednak się na to nie zanosi… Dlaczego?

Taylor Swift i Travis Kelce zaręczyli się

Taylor Swift od dawna marzyła o zamążpójściu. Niestety, długo jednak nie miała szczęścia w miłości. Choć ma za sobą sześcioletni związek z brytyjskim aktorem Joe Alwynem, to nie doczekała się od niego pierścionka zaręczynowego.

Wszystko zmieniło się, gdy dwa lata temu na jej drodze stanął gracz futbolu amerykańskiego, Travis Kelce. Para nawiązała relację i dość szybko zostali parą. On jeździł za nią na koncerty, ona pojawiała się na jego meczach. To umocniło ich związek i niespełna miesiąc temu sportowiec ukląkł przed Swift i poprosił ją o rękę, a ona powiedziała "tak". Magiczny moment miał miejsce w ich przydomowym ogrodzie, który został ozdobiony morzem kwiatów.

Reklama

Kiedy tylko ogłosili zaręczyny w mediach społecznościowych, amerykańskie media zaczęły prześcigać się w teoriach na temat ich ślubu. Momentalnie uznano, że będzie to uroczystość, która przebije rangą ślub Kate i Williama czy Meghan i Harry’ego. Czy faktycznie szykuje się ceremonia stulecia z ogromną pompą? Właśnie wyszło na jaw, że może być wręcz przeciwnie.

Wesele bez pompy

Wiele osób myśli, że skoro Taylor Swift jest miliarderką, a jej narzeczony także może się pochwalić zasobnym portfelem, ich wesele będzie z przepychem. Tymczasem, jak się okazuje, para planuje skromną uroczystość, na którą zamierzają zaprosić tylko rodzinę oraz bliskich przyjaciół. Tym samym celebryci, którzy dotąd liczyli, że znajdą się na liście gości, mogą zapomnieć o zaproszeniu.

"To na pewno będzie prywatna uroczystość, a nie spektakl" - mówi źródło zbliżone Taylor Swift w rozmowie z "People". Osoba z otoczenia piosenkarki dodała, że gwiazda jest niesamowicie szczęśliwa i w końcu zaczęło jej się układać tak, jak sobie to wymarzyła.

"Ciągle prezentuje wszystkim pierścionek" - dodaje informator serwisu.

Kiedy para zamierza się pobrać? Tego póki co jeszcze nie wiadomo. Szacuje się jednak, że nie wcześniej niż wiosną lub latem przyszłego roku, kiedy to Travis Kelce zakończy sezon futbolowy.

Zobacz też:

Taylor Swift nagle ogłosiła wieści całemu światu

Prawda o Taylor Swift nagle wyszła na jaw

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Taylor Swift | Travis Kelce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy