Reklama
Reklama

Matka Włodarczyk pilnie zabrała głos ws. zięcia. Tego było już za wiele

Robert Karaś w ostatnich miesiącach nie może liczyć na spokój. Sportowiec po głośnej aferze zaczął wychodzić na prostą, wierząc, że zdoła odzyskać dobre imię w oczach fanów. Niestety, ostatnie wydarzenia pokazały, że droga do odbudowania wizerunku wcale nie będzie taka prosta, a sportowiec narobił sobie kolejnych problemów. Teraz niespodziewanie do akcji wkroczyła jego teściowa...


Karaś w centrum głośnej afery. Przez doping stracił tytuł, a tu taka heca...

Robert Karaś ma za sobą trudne chwile. Mąż celebrytki Agnieszki Włodarczyk, który wciąż usilnie stara się pobijać rekordy w rywalizacjach sportowych, po raz kolejny został przyłapany na wspomagniu. Chociaż ma już za sobą głośną aferę, która poskutkowała odebraniem mu rekordu świata, pozwolił sobie na kolejną wpadkę.

Reklama

Sportowiec udowodnił, że ciężko pracuje nad swoją formą i jakiś czas temu pobił rekord świata, ustanawiając najkrótszy czas na dystansie pięciokrotnego Ironmana. Niedługo potem ponownie musiał tłumaczyć się publicznie z wyników badań, które stawiały go w fatalny świetle...

"Nie wiem jeszcze jakie konsekwencje formalne mnie czekają, ale nie to jest najważniejsze. Niech moja historia będzie przestrogą dla każdego sportowca, zwłaszcza dla ludzi młodych. Nie szukam wytłumaczeń, muszę teraz ponieść konsekwencje swojej głupoty i nieostrożności. Błąd popełniony 1,5 roku temu zostanie ze mną już na zawsze" - napisał w oświadczeniu Robert Karaś.

Matka Włodarczyk broni zięcia. Padły wymowne słowa

Anna Stasiukiewicz, mama Agnieszki Włodarczyk stara się wspierać córkę na każdym kroku. Chętnie opiekuje się jej synkiem, a co więcej z zaangażowaniem kibicuje jej mężowi.

Kobieta przyznała ostatnio, że nie może się nadziwić krytyce, która spadła na Roberta po głośnej aferze. Wówczas fani w jednej chwili chcieli spisać go na straty...

"Bardzo krzywdzące są te opinie, które i tak nie miały wpływu na rekord. Komuś zależy, by Polak nie był mistrzem świata! Robert to honorowy, lojalny i kochany człowiek jakich mało. Któż to mógł wiedzieć teraz po półtora roku, że jakieś ułamki tego świństwa są w organizmie. Robert to tytan pracy i uczciwy do bólu człowiek, prawdziwy sportowiec" - nie może się nachwalić Anna Stasiukiewicz w rozmowie z ShowNews.

Zobacz też:

Włodarczyk reaguje na aferę wokół Karasia. "Czasem się nie da"

62-letnia mama Włodarczyk wyszła za mąż za 30-latka. To obcokrajowiec

Włodarczyk i Karaś przeprowadzili się. Mają dom z basenem, bilardem i kinem!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Włodarczyk | Robert Karaś
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy