Mary Komasa komentuje śmierć Izabeli z Pszczyny. Mocne słowa

Oprac.: Daria Mrówka

Mary Komasa
Mary KomasaAKPA

Mary Komasa komentuje śmierć pacjentki z Pszczyny

Byłam przekonana, że to koniec. Było to najcięższe doświadczenie w moim życiu. Rozpacz połączona ze strachem, także o siebie. W oczekiwaniu na wynik badania szpitalnego, na każdym etapie słyszałam jedno: Pani jest w tym wszystkim najważniejsza. Proszę się nie martwić: zajmiemy się Panią
opowiada Mary.

Mary Komasa nie wyobraża sobie ciąży w Polsce

Ciąża w Polsce? Wykluczone! I to mimo wszystkich przywilejów, jakimi cieszę się jako osoba publiczna, znająca lekarzy z dobrymi kontaktami, mieszkająca w wielkim mieście. Izabela nie była pierwsza i nie będzie ostatnia. Jarosławie Kaczyński, Andrzeju Dudo, Julio Przyłębska, Kaju Godek: niech jej przepiękne oczy śnią wam się po nocach, aż do grobowej deski
podsumowała dobitnie.
Maja Hyży po poronieniu nie poszła do psychologa! Dlaczego?pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?