Marianna Schreiber rozżalona: "Jestem odrzucona przez nazwisko. Bycie żoną ministra PiS-u nie ułatwia życia"

Oprac.: Szymon Korczykiewicz

Marianna Schreiber, fot. marysiaschreiber
Marianna Schreiber, fot. marysiaschreiberInstagram
Gdy złożyłam swoją deklarację przystąpienia do pewnej partii, to mimo ustaleń, rozmów i pewnej pracy zostałam ostatecznie odrzucona przez to, że mam na nazwisko Schreiber - mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.
Nie chcę być w miejscu, w którym jestem w ten sposób oceniana - nie jako człowiek, nie pod kątem tego, co potrafię zrobić i mogę od siebie dać, tylko za to, że ktoś przeczytał w mediach, że jestem żoną ministra.

Marianna Schreiber zakłada własną partię Mam Dość

Zdecydowałam się założyć partię polityczną Mam Dość, ponieważ wielu rzeczy mam dość, i pod względem światopoglądowym, i pod względem tego, że w każdym miejscu jestem odrzucana za swoje nazwisko. Dlatego właśnie tworzę miejsce dla wszystkich, w którym nikt nie będzie odrzucany i nikt nie będzie kategoryzowany tak jak ja - tłumaczy.

Marianna Schreiber - kim jest?

Ludziom się wydaje, że jest wręcz przeciwnie, że są same superlatywy, że wszędzie ma się wejście, że to jest szeroko pojmowane bogactwo i układy, ale to zupełnie tak nie wygląda. I ja właśnie chcę wszystkim pokazać, że jest wręcz przeciwnie, że kiedy próbuję gdziekolwiek się dostać, odrzucają mnie - w różnych miejscach, w różnych instytucjach. Spotykam się z tym na każdym kroku i nie zgodzę się z tym, że bycie żoną ministra ułatwia życie - dodaje.
Marianna Schreiber: Jestem odrzucana przez nazwiskoNewseria Lifestyle/informacja prasowa
Marianna Schreiber
Marianna SchreiberAndras SzilagyiMWMedia
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?