Reklama
Reklama

Małgorzata Rozenek-Majdan i Filip Chajzer mają problemy. Są poważne zarzuty z UOKiK!

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zainteresował się działaniem trzech polskich gwiazd, które miały dopuścić się nieprawidłowości i nie oznaczały sponsorowanych postów na Instagramie. Teraz mogą ich spotkać poważne konsekwencje. "To wprowadzanie konsumentów w błąd" - informuje UOKiK. Do sprawy odniosła się już Doda. Jak na te wieści zareaguje Filip Chajzer i Małgorzata Rozenek-Majdan?

Chajzer, Rozenek-Majdan i Doda na celowniku UOKiK

W oficjalnym komunikacie UOKiK poinformował o tym, że trzy gwiazdy rodzimego show-biznesu: Małgorzata Rozenek-Majdan , Filip Chajzer oraz Doda wprowadzali swoich odbiorców w błąd poprzez nieodpowiednie oznaczanie postów sponsorowanych na Instagramie.

Reklama

"Twórcy w swoich wpisach promują produkty różnych reklamodawców, za co otrzymują wynagrodzenie, i nie oznaczają treści sponsorowanych w sposób jednoznaczny, czytelny i zrozumiały. Tym samym mogą wprowadzać konsumentów w błąd w zakresie charakteru publikowanych postów oraz relacji" - czytamy w komunikacie.

Urząd szczególną uwagę zwrócił na działalność Filipa Chazjera, który na swojej oficjalnej stronie internetowej informuje, że tworzy wraz z klientami "kreacje autorskich i oryginalnych rozwiązań marketingowych", ale tej informacji nie zawierają już jego instagramowe posty. Co najciekawsze - niektóre firmy współpracujące z prezenterem używają jego wizerunku do promocji swoich produktów i umieszczają na swoich profilach analogiczne wpisy.

"Dziennikarz poprzestaje na wskazaniu marki produktów - ani nie używa funkcjonalności platformy, ani nie dodaje odpowiednich adnotacji w opisie lub bezpośrednio na zdjęciu czy wideo. Zdarza się, że używa na końcu wpisów oznaczenia #współpraca, który nie pokazuje jasno komercyjnego charakteru działalności" - można przeczytaćw dalszej części komunikatu.

Problemy polskich gwiazd. UOKiK wylicza nieprawidłowości

Podobną strategię stosuje sławna żona Radosława Majdana  - Małgorzata Rozenek. Celebrytka współpracuje z takimi firmami jak Henkel Polska, Noyo Pharm, Oceansapart oraz AllNutrition i w związku z tym "publikuje reklamy ich produktów w postaci postów, oraz relacji umieszczanych na swoim koncie na Instagramie".

Jednak podobnie jak jej kolega ze stacji TVN - ona również nie informuje w postach o komercyjnym charakterze publikacji, poprzez dodanie odpowiedniego opisu czy dołączenie hashtagu. A nawet jeśli to robi - umieszcza go w miejscu niewidocznym dla konsumenta.

"To twórczyni decyduje o zawartości materiałów, w tym o opisach i określonych hashtagach. Nie posługuje się jednak funkcjonalnością Instagrama, dzięki której mogłaby oznaczyć je jako sponsorowane. Nie oznacza ich jako reklam również w opisie czy na materiale" - możemy przeczytać w informacji udostępnionej przez urząd.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ustalił także, że podobne praktyki na swoim profilu stosuje popularna piosenkarka Doda. Dorota Rabczewska co prawda umieszcza wymagane przez prawo hashtagi, jednak zdaniem instytucji robi to dopiero kilka dni po publikacji wpisu.

"Piosenkarka nie zawsze w wystarczający sposób ujawnia w swoich publikacjach ich sponsorowany charakter, nie używa również dedykowanej do tego funkcjonalności platformy społecznościowej" - czytamy w piśmie.

Doda i Małgorzata Rozenek odpowiadają na zarzuty UOKiK

Na komunikat zareagowała już Doda. Na swoim instagramowym profilu umieściła relację, w której odnosi się do zarzutów opisanych przez urząd.

"W zawiązku z postępowaniem na temat oznaczania reklam u celebrytów na Instagramie, być może skończy się to karą finansową dla influencerów, którzy co chwila przyjmują nowe płatne współprace. Ja niezmiennie od 2 lat pracuje z 3 markami i nie dostaje wynagrodzenia za inne. Fakt, iż zapomnę oznaczyć jednego story podczas kampanii wizerunkowej, która trwa rok, nie zmienia faktu, iż nie jest ukrywana" - możemy przeczytać na jej InstaStory.

Sprawę skomentowała także Małgorzata Rozenek-Majdan. W swojej relacji napisała:

"Dzisiaj zapoznałam się z komunikatem UOKiK (...). Niestety do tej pory nie otrzymałam oficjalnego pisma, wiec odnoszę się do sprawy bazując jedynie na komunikacie. Wytyczne UOKiK (...) są mi znane.

Prowadzę swoje social media w sposób przejrzysty, uczciwy i transparentny. Deklaruję chęć współpracy z UOKiK, choć nie ukrywam, że byłam zaskoczona opublikowaniem oświadczenia przed oficjalnym poinformowaniem mnie o wszczęciu postępowania. Mam nadzieję, że (...) uda się szybko wyjaśnić tę sprawę".

Filip Chajzer jeszcze nie odniósł się do sprawy.

Co grozi celebrytom za ukrywanie informacji o płatnej współpracy? "Zgodnie z przepisami prezes UOKiK może nakładać na przedsiębiorców kary w wysokości do 10 proc. ich rocznych obrotów" - informuje portal Wirtualne Media.

Zobacz też:

Filip Chajzer w nowej roli. Przed prezenterem pojawiły się niespodziewane możliwości 

Doda o słowach Maryli Rodowicz na temat TVP. Nie zostawiła na niej suchej nitki 

Małgorzata Rozenek-Majdan: inflacja. Gwiazda jest załamana nowymi cenami

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Doda | Filip Chajzer | Małgorzata Rozenek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy