Majka Jeżowska: "Solidarni z Ukrainą"
Majka Jeżowska większości z nas kojarzy się przede wszystkim z piosenkami z dzieciństwa. Gwiazda zasłynęła przebojami takimi jak "A ja wolę moją mamę", "Wszystkie dzieci nasze są", "Na plaży" czy "Hu hu ha nasza zima zła". W późniejszym czasie piosenkarka skłoniła się ku nieco bardziej dorosłemu repertuarowi. Teraz zupełnie niespodziewanie postanowiła zabrać głos w sprawie konfliktu pomiędzy artystkami uczestniczącymi w koncercie "Solidarni z Ukrainą".
Przypomnijmy, że spór rozpoczął się od deklaracji Justyny Steczkowskiej, która ze sceny poinformowała, że zrzeka się całości honorarium ze swojego występu. Później okazało się, że koncert wcale nie był tak charytatywny, jak sądzili widzowie. Ludzie chcieli wiedzieć, co stało się z pieniędzmi. Wtedy głos zabrała królowa polskiej piosenki, Maryla Rodowicz.
Zadzwoniłam do menadżera z tekstem i z pytaniem, czy ja w ogóle dostaję jakieś honorarium, a jeżeli tak, to idź jutro, w poniedziałek do Caritasu i przekaż im moje honorarium. Uważam, że w tak dramatycznej sytuacji, w jakiej jest Ukraina, prowadzenie rozmów o pieniądzach jest nie na miejscu, jest niestosowne
To jednak nie rozwiało wątpliwości Polaków. Konflikt rozgorzał na dobre, gdy Edyta Górniak i Justyna Steczkowska zaczęły się wzajemnie obwiniać. Maryla Rodowicz postanowiła odciąć się od sprawy i dlatego opublikowała w sieci oficjalne oświadczenie.
Oświadczam,że przekazałam swoje honorarium z niedzielnego koncertu solidarności z Ukrainą Caritasowi.Właściwie zrobiłam to we wtorek,ale publikuję to oświadczenie teraz wskutek nacisków mediów.Nie miałam potrzeby trąbienia o tym publicznie,tak,jak moje koleżanki Justyna Steczkowska i Edyta Górniak,której może zabrakło pieniążków na oscypki i góralskie serdaczki..Trzymajmy się razem i wspierajmy tych.którzy są w potrzebie.Sława Ukrainie,Sława herajam (bohaterom).M
Majka Jeżowska włącza się w spór po koncercie "Solidarni z Ukrainą"
Niesmak, który pozostał po koncercie "Solidarni z Ukrainą" z pewnością sprawił, że Polacy będą teraz nieco sceptyczniej nastawieni w stosunku do akcji charytatywnych. Majka Jeżowska postanowiła zareagować i dlatego opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym powiedziała, co sądzi o całej aferze.
Koncert charytatywny dla mnie oznacza zawsze to samo – śpiewam bez wynagrodzenia ! Koledzy i koleżanki , którzy biorą wynagrodzenie w imprezach na rzecz pomocy Ukrainie , zwłaszcza w tv … żenujące , wstydliwe …
Przy okazji piosenkarka oświadczyła, że wkrótce odbędzie się jej koncert zatytułowany "Putin idi na**uj". Wydarzenie odbędzie się w warszawskim klubie. Majka Jeżowska zaśpiewa przedpremierowo swój nowy singiel "Nie wciągaj mnie". Na scenie pojawi się także Michał Szpak.
Zobacz też:
Dorota Gardias zdradziła, jak wygląda jej życie po operacji. Sporo się zmieniło
Edyta Górniak drąży temat honorarium. Na co wydała 22 tys. zł z koncertu?
Bierzesz witaminy i minerały? Pamiętaj o tych zasadach!
Jakie wieści z frontu? Dziesiąty dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę











