Fascynacja aktorki Wschodem zaczęła się 8 lat temu. Wtedy po raz pierwszy wraz z Pawłem Delągiem (45 l.) wyjechała na Białoruś, by wziąć udział w białorusko-rosyjskim filmie "Czerwiec 1941".
Sama nie wie, kiedy pokochała tamtejszą kulturę i język dawnych republik radzieckich.
Dzięki częstym wyjazdom znakomicie poznała język rosyjski. W 2009 przez 9 miesięcy mieszkała w Kijowie.
Producenci serialu, w którym wtedy grała, dbali o komfort młodej aktorki. Miała znakomite warunki do pracy i piękne mieszkanie tylko dla siebie.
Już wtedy zrodziła się w jej głowie myśl, czy nie zmienić swojego miejsca na ziemi...
Podczas kolejnego wyjazdu poznała przyszłego męża. Wojciech Urbański studiował w Petersburgu reżyserię. Kiedy wrócili do Polski, byli już parą. Niebawem na świat przyszła ich córka.
Od urodzenia mówią do niej po rosyjsku. Chcą, by - tak jak oni - poznała i pokochała ten język.
I choć cenią sobie pracę w kraju, coraz poważniej zastanawiają się nad rewolucją w swoim życiu. W Rosji mają sprawdzonych przyjaciół, a ci przy każdej okazji pytają, kiedy kupią tam mieszkanie.
"Wspaniale byłoby mieć dom nad rosyjskim jeziorem, gdzie natura jest nienaruszona. Może kiedyś spełni się nasze marzenie. Na razie szanujemy pracę w Polsce, ale też czekamy na nowe propozycje zza wschodniej granicy" - zdradza Magdalena.
Zobacz również:











