Reklama
Reklama
Tylko u nas

Maffashion zajęła trzecie miejsce w "TzG" i nie ma złudzeń. Ma tylko jedną radę [POMPONIK EXCLUSIVE]

Maffashion przyznaje, że udział w "Tańcu z gwiazdami" był dla niej dużym wyzwaniem zarówno fizycznym, jak i emocjonalnym. Jej zdaniem uczestnicy powinni przygotować się na ogromny wysiłek, a o sukcesie w programie decydują nie tylko umiejętności taneczne, ale również sposób, w jaki są postrzegani przez widzów. W rozmowie z Pomponikiem wypowiedziała się o nadchodzącej edycji show.

Już 14 września startuje jubileuszowa edycja "Tańca z gwiazdami". Będziemy świętować 20-lecie formatu w Polsce i 30. edycję programu w naszym kraju. 

Przed telewizorem - jak i na widowni - zasiadać będzie Maffashion, która w edycji z wiosny 2024 wystąpiła w parze z Michałem Danilczukiem, zajmując trzecie miejsce. 

Reklama

Maffashion mówi wprost ws. "Tańca z gwiazdami"

Maffashion wyznała w rozmowie z Pomponikiem, że już nie może się doczekać na nowe odcinki programu.

"Super, to będzie naprawdę fajna edycja, mocna edycja, nie mogę się doczekać. Planuję przyjść na pierwszy odcinek, to jest jubileuszowa sprawa - 20-lecie 'Tańca z gwiazdami' - i super to będzie" - wyjawiła wprost.

Mimo tego Maffashion nie ma konkretnych rad dla nowych uczestników. Wskazała jednak, że muszą się uodpornić emocjonalnie. 

"Nie ma takiej rady, to trzeba po prostu przeżyć. (...) Intensywnie, wiele godzin człowiek pracuje fizycznie, natomiast to jest taka historia, że póki ktoś tego sam nie spróbuje, nie wejdzie w ten program, to nie wie, jakiego kalibru to jest wycieńczająca praca fizyczna. Ciężko dać złotą radę - trzeba przeżyć, zacisnąć zęby i działać. W późniejszych odcinkach to już tylko głowa odgrywa największą rolę. Oby głowa nie odpuściła, bo ciało jest zmęczone, a potem już się zmaga z psychiką" - wyznała Julia "Mafashion" Kuczyńska dla Pomponika.

Maffashion była zaskoczona jak widzowie ją odebrali w "Tańcu z gwiazdami"

Choć Maffashion nie ma wątpliwości, że wśród uczestników tegorocznej edycji jest sporo mocnych nazwisk, ciężko wskazać je te osoby, które na pewno dobrze sobie poradzą. Historia "Tańca z gwiazdami" pokazuje, że nigdy nic nie wiadomo.

"Ten program jest tak nieprzewidywalny i w tej edycji są takie osoby, gdzie... nie wiem, czego mogę się spodziewać. Ktoś, kogo mogę obstawiać, że na pewno będzie świetnie tańczył, okaże się, że odpadnie w pierwszych odcinkach. (...) W programie nie chodzi o to, kto najlepiej technicznie tańczy, ale też o sympatię ludzi, historię ogólną danej osoby - i ten proces jej w tym programie odgrywa dużą rolę" - zauważyła.

Gwiazda wyznała także, że sama nie była pewna, jak widzowie będą postrzegać ją w programie. Duża sympatia była dla niej pozytywnym zaskoczeniem.

"Ja się zastanawiałam, czy zostanę fajnie odebrana w tym programie, czy ludzie mnie polubią. Nie jestem osobą z telewizji i to było dla mnie duże zaskoczenie, że moja para numer siedem cieszyła się sympatią" - wyznała.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

O jego romansie z Maffashion plotkowano miesiącami. Ale to nie ona jest najważniejszą kobietą w życiu Danilczuka

Danilczuk zaskoczył w wywiadzie. Tyle plotek o romansie i teraz takie słowa

Wiemy, kto zwyciężył 16. edycję "Tańca z gwiazdami". Już wszystko jasne

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Taniec z gwiazdami" | Maffashion
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy