22-letni Leon Myszkowski, syn Justyny Steczkowskiej i architekta, a także byłego modela, Macieja Myszkowskiego dość wcześnie zadebiutował w show biznesie. 6 lat temu wykłócał się publicznie z Allanem Krupą, synem Edyty Górniak o to, czyja mama bardziej zasługuje na miano diwy.
Potem jednak wybrał gotowanie jako ścieżkę kariery, wydał książkę kucharską "Kuchnia Leona. Gotowanie i inne zajawki" i pojawił się gościnnie w 4. edycji programu „Hell’s Kitchen”.
Gastronomia nie porwała go jednak na dłużej. Myszkowski, idąc w ślady rodziców, postanowił spróbować swoich sił w modelingu i muzyce. Edukację ostatecznie zakończył na Liceum Filmowym Przy Warszawskiej Szkole Filmowej i, zgodnie z panującą obecnie wśród celebrytów modą, zrezygnował z pomysłu studiowania, za to klubowy utwór, który nagrał dla mamy za swoim przyjacielem z zespołu Mike & Laurent, odniósł sukces w internecie.
Leon Myszkowski komentuje plotki o ojcostwie
Obecnie Leon realizuje swoje marzenie o karierze DJ-a i rozpoczyna samodzielne życie poza domem rodzinnym. Niedawno pokazał się na ściance z nową miłością, Ksenią, z wykształcenia kosmetolożką, rozwijającą obecnie własny biznes. Pojawiły się pogłoski, jakoby dzieliła ich 11-letnia różnica wieku, jednak mama Leona, Justyna Steczkowska osobiście rozwiała wątpliwości, zapewniając, że nie 11 tylko 3. Jak zapewniła piosenkarka w rozmowie z Pomponikiem:
"Pomiędzy nimi jest zaledwie 3 lata różnicy. No jak jedenaście? To jest młoda, śliczna dziewczyna. Ona ma 25 lat, Leon ma prawie 22..."
Z kole z obliczeń Leona wynika, że nie 3, tylko 4. Jak wyjaśnił w programie „Jacy rodzice, takie dzieci?”:
"Jak się poznawaliśmy, to ona miała 23 lata, a ja 19, dla niej mogło to zabrzmieć już średnio. Nie wyglądałem za bardzo na swój wiek. Cztery lata różnicy są między nami, a nie 11 jak to niektórzy opisali. Co do naszego spotkania, to ja ściemniłem, potem się przyznałem, na trzecim spotkaniu musiałem już wyprostować sytuację. Będzie co dzieciom opowiadać".
Na bazie tej wypowiedzi zrodziła się plotka, jakoby Leon i Ksenia planowali wspólne dziecko, a Steczkowska lada chwila zostanie babcią. W rozmowie z Pomponikiem Myszkowski ujawnił, jak się funkcjonuje w medialnym związku:
"To i tak by kiedyś wyszło, niezależnie, czy by poszła wtedy ze mną na tę ściankę, czy by nie poszła, i tak by się wydało. Każdy mój związek tak wygląda, że w końcu i tak by wyszło".
Odniósł się także do plotek o rzekomych planach rodzicielskich. W rozmowie z Pomponikiem ujawnił, jakie naprawdę mają z Ksenią podejście do tej sprawy:
"Nie planujemy. Dla mnie to też było zabawne, bo jak zobaczyłem ten artykuł, patrzę na nagłówek i… zaraz, nic takiego nie powiedziałem. Dopiero jak przeczytałem na dole, zrozumiałem, że wzięli urywek tekstu na nagłówek. Zdecydowanie nie spodziewamy się. Każde się skupia na swoim. Ksenia ma swoją działalność, a moim zdaniem na dzieci trzeba mieć gotowy cały plan. Po prostu trzeba być na to gotowym. Ja nie jestem gotowy, ona też nie, więc po prostu musimy dać sobie czas" - wyznał nam Leon.
Wygląda więc na to, że Justyna Steczkowska nie tak prędko zostanie babcią...
Zobacz też:
Justyna Steczkowska ujawnia prawdę o partnerce syna. Ile Ksenia ma lat? "To młoda, śliczna dziewczyna"Steczkowska "pozbyła się" syna z domu i zrobiła w jego pokoju... garderobę!
Elton John żegna ukochaną królową. Wspomina wspólny taniec!
***
