Ledwo ogłosili ws. powrotu "Rancza", a tu takie wieści o Żaku i Barcisiu. Fani będą zawiedzeni
"Ranczo" to serial, który bez wątpienia ma szczególną pozycję w historii rodzimej telewizji. Najlepiej o jego sukcesie i dużej popularności świadczy fakt, że fani produkcji co roku spotykają się we wsi Jeruzal, w której ulokowany był plan zdjęciowy. Tegoroczne obchody będą wyjątkowe z uwagi na niedawną informację o planowanym wznowieniu prac nad serią. Niespodziewanie jednak wyszło na jaw, że na świętowaniu zabraknie dwóch największych gwiazd tytułu: Cezarego Żaka i Artura Barcisia.
"Ranczo" to jeden z tych seriali, który bez wahania można nazwać (współcześnie często nadużywanym) określeniem "kultowy". Emitowany w latach 2006-2016 szybko zaskarbił sobie sympatię widzów, którzy wielokrotnie domagali się powrotu ulubionej produkcji. Przez lata wizja ta pozostawała jedynie w sferze marzeń, ale nieoczekiwanie coś się zmieniło.
W lutym reżyser Wojciech Adamczyk przekazał, że pracuje nad słuchowiskiem, które ma być dalszym ciągiem "Rancza". W lipcu natomiast prace nad projektem zostały zawieszone z uwagi na propozycję TVP dotyczącą... nakręcenia 11. sezonu.
Miałoby złożyć się na niego sześć odcinków, do których scenariusze napisał przed śmiercią scenarzysta serialu, Andrzej Grembowicz (znany też jako Robert Brutter). Jego syn zaadaptował je tak, by ograniczyć role nieżyjących już aktorów, w tym Pawła Królikowskiego.
Wiele twarzy produkcji ponoć wyraziło już chęć powrotu na plan. Pojawił się nawet wstępny, być może jedynie życzeniowy termin rozpoczęcia zdjęć - wiosna przyszłego roku.
Tegoroczny zlot fanów produkcji odbędzie się więc na pewno w innej niż dotychczas atmosferze.
Od pewnego czasu miłośnicy "Rancza" co roku zbierają się we wsi Jeruzal w powiecie mińskim (około godziny drogi od Warszawy), w którym kręcono uwielbianą przez nich serię. To właśnie tam na własne oczy można zobaczyć słynną ławeczkę, na której przesiadywali Solejuk, Hadziuk, Pietrek i Japyczowie.
Imprezę zaplanowaną na sobotę, 16 sierpnia uświetni specjalny koncert inspirowany serialem, konkurs na sobowtóra postaci czy quiz wiedzy o produkcji. Dodatkową atrakcją będzie obecność gwiazd: Piotra Pręgowskiego, Sylwestra Maciejewskiego, Bogdana Kalusa, Ewy Kuryło oraz Grażyny Zielińskiej. Ale nie wszyscy będą obecni. Informacja ta zapewne nieco ostudzi zapał fanów.
"W Jeruzalu koncert [na] 20-lecie 'Rancza', a my z kolegą w pracy (...)" - ogłosił Cezary Żak, publikując w mediach społecznościowych zdjęcie z Arturem Barcisiem.
Aktorzy, którzy od lat stanowią zgrany zawodowy duet, w tym czasie będą bowiem grać w spektaklu w stołecznym Och-Teatrze. Niektórzy fani nie dawali jednak za wygraną i nalegali, by panowie zrobili fanom niespodziankę i jednak pojawili się na zlocie.
"Niestety to technicznie niemożliwe, ale nasz akcent będzie. Proszę o cierpliwość podczas koncertu" - zapowiedział tajemniczo Żak.
Gwiazdor był zresztą dość zaskoczony, gdy zaczęto plotkować o powrocie do prac nad "Ranczem". Wygląda na to, że wiadomość ta dotarła do niego za pośrednictwem mediów, a nie od samych twórców.
"Mówiąc szczerze, i to tak naprawdę szczerze: zupełnie nic o tym nie wiem"- mówił dla WP Film.
Mimo tego, że nie jest przekonany do takiej decyzji, zadeklarował chęć wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu.
"Nie uważam, że kręcenie nowych odcinków 'Rancza' to dobry pomysł, ale jeśli będzie konkretna propozycja, od razu stawiam się na planie" - zapewnił.
Zobacz też:
Patricia Kazadi nie wytrzymała. Nie dość, że wygadała się ws. "Rancza", to jeszcze pokazała zdjęcia
Babka z "Rancza" wróciła wspomnieniami do pracy na planie. Nie było jej łatwo