Reklama
Reklama

Ledwo Nawrocka wróciła do kraju, a teraz takie wieści w poniedziałkowy wieczór

Marta Nawrocka ma mocno napięty kalendarz wizyt i wygląda na to, że dopiero się rozkręca. Choć minęły w sumie dopiero dwa miesiące i tydzień odkąd została pierwszą damą, to wydaje się być najaktywniejszą ze wszystkich. Jak obiecywała, tak zrobiła, a w poniedziałkowy wieczór nadeszły nowe wieści w jej sprawie.

Ledwo Nawrocka wróciła do kraju, a teraz takie wieści w poniedziałkowy wieczór

Marta Nawrocka dopiero co była w Estonii, gdzie towarzyszyła mężowi podczas oficjalnej wizyty, a wcześniej była we Włoszech i USA. Za to lista odwiedzin pierwszej damy w polskich miejscowościach jest jeszcze bardziej imponująca. Oprócz klasycznych miejsc, takich jak Warszawa czy Kraków, odwiedziła m.in. Tarnobrzeg, miejscowość Cmolas, Liwę, Kaszuby, Lubelszczyznę czy Wolanów. Brała też udział w czytaniu poezji Jana Kochanowskiego, zachęcała do czytania w szkołach, a także odwiedziła klinikę Ewy Błaszczyk

Reklama

Trzeba przyznać, że taka aktywność jest imponująca i nie uchodzi uwadze ludzi, którzy chwalą pierwszą damę za te działania. Tymczasem w poniedziałkowy wieczór nadeszły kolejne wieści ws. Marty Nawrockiej.

Marta Nawrocka realizuje swój plan. Potwierdzają się doniesienia i nie ma już złudzeń

Marta Nawrocka podczas ostatnich oficjalnych wizyt pokazała, że jest pewna swojego stylu i konsekwentnie się tego trzyma. Stylizacje nawiązujące do klasyki podkreślają jej wysportowaną figurę i widać, że czuje się w nich swobodnie.

A dobre samopoczucie jest szczególnie ważne, kiedy podróżuje się praktycznie non-stop. Jest to coś, co obiecywała jeszcze przed 6 sierpnia. W pierwszym wywiadzie dla "halo tu polsat" mówiła, że chce być pierwszą damą, która jest "blisko zwykłych ludzi".

"Jak przyjdzie mi zostać pierwszą damą, to na pewno będę chciała być taką osobą, która będzie blisko ludzi i będzie słuchać właśnie tak, jak teraz wsłuchuję się w ten głos. [...] Przychodzę z zewnątrz, moje życie zawodowe było zupełnie inne" - mówiła w śniadaniówce Polsatu.

W poniedziałkowy wieczór nadeszły kolejne wieści ws. Marty Nawrockiej. To nie był przypadek

Dopiero co Marta Nawrocka wróciła z Estonii, a już wybrała się na kolejną wizytę - tym razem do przedszkola w Warszawie.

Wizyta była nieprzypadkowa, ponieważ Pijarskie Przedszkole w Warszawie obchodziło we wrześniu swoje 10-lecie.

"Dziś razem z przedszkolakami (...) odkrywaliśmy Australię. Było mnóstwo radości, ciekawych rozmów i wspólnego poznawania świata oczami najmłodszych. Dziękuję za miłe spotkanie!" - napisała Marta Nawrocka na swoim Instagramie @marta_nawrocka_.

Jak można zauważyć, jej ulubionym elementem garderoby jest garnitur - i to we wszelakich kolorach. Mogliśmy obserwować już pierwszą damę w garniturze fioletowym, zielonym, a teraz niebieskim.

Na jednym ze zdjęć umieszczonych w jej mediach społecznościowych widać, że Marta Nawrocka lepi pierniczki i ma na sobie różowy fartuszek.

Zobacz też:

Wystarczyły dwa miesiące, a tu Nawrocka potwierdziła doniesienia. To już koniec domysłów

Modowa ekspertka potwierdziła doniesienia ws. Nawrockiej. Wystarczyło jedno zdanie

Potwierdziły się doniesienia ws. syna Nawrockiej. Prawda wyszła na jaw 

Synowa Nawrockiej nie mogła się doczekać, by to ogłosić. Nie minął nawet dzień i takie doniesienia

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marta Nawrocka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy