Ledwie zeszła z eurowizyjnej sceny, a już wróciła na plan. Tak powitano Steczkowską
Justyna Steczkowska nie może narzekać na brak obowiązków. Choć zaledwie kilka dni temu wystąpiła w ścisłym finale Eurowizji, jej kalendarz zawodowy na następne tygodnie pęka w szwach. Dokładnie dziś powróciła na plan programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", gdzie czekała ją niezwykła niespodzianka.
Justyna Steczkowska ma za sobą intensywny czas. Dokładnie w sobotę, 17 maja, wystąpiła w ścisłym finale 69. Konkursu Piosenki Eurowizji w szwajcarskiej Bazylei. Z numerem 15. brawurowo wykonała swój przebój "Gaja", zdobywając uznanie publiczności. Głosami widzów i jury, w ostatecznym rankingu uplasowała się poza ścisłą dziesiątką, na miejscu 14.
"Kochani, z całego serca dziękuję Wam za wsparcie. To wzruszające i imponujące. Nasza eurowizyjna przygoda dobiegła końca. Jestem Wam wdzięczna za tyle wspaniałych komentarzy, które dodają mi skrzydeł" - pisała na Instagramie.
Po powrocie do Polski, na wokalistkę czekają kolejne zobowiązania zawodowe. Już w najbliższy piątek pojawi się na scenie Opery Leśnej, podczas Polsat Hit Festiwal 2025. To tam spełni marzenie widzów i po raz kolejny wykona na żywo "Gaję".
"Nasze imię Gaaaaaaja! Potwierdzamy! Już w piątek podczas Polsat Hit Festiwal Justyna Steczkowska zaśpiewa swój eurowizyjny przebój. U nas jedynym jury będziecie Wy, a wiemy, że dla Was, jak i dla nas Justyna jest zwyciężczynią. Widzimy się już 23 maja w Telewizji Polsat" - czytamy w treści instagramowego posta Polsatu.
Transmisja piątkowego koncertu z udziałem Justyny już o godzinie 20:00 na antenie Telewizji Polsat.
Zanim 52-latka pojawi się na sopockiej scenie, wzięła udział w nagraniach jednego z odcinków najnowszej edycji "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". To tam wraz z Małgorzatą Walewską, Piotrem Gąsowskim i Stefano Terrazino zasiada w jury, oceniając metamorfozy uczestników.
Chwilę przed wejściem do studia nagraniowego, garderobę wokalistki odwiedził sam dyrektor programowy stacji Polsat - Edward Miszczak. Z uśmiechem na twarzy, zadowolony z udziału w międzynarodowym show, wręczył jej okazały bukiet kwiatów.
Gdyby tego było mało, swoje uznanie wyraziła także obecna w studiu nagraniowym publiczność. W momencie wejścia Justyny na plan, uczestnicy nie tylko powitali ją gorącymi brawami, ale także zerwali się z miejsc, by zgotować jej owację na stojąco. To przyjęcie z pewnością dodało artystce energii przez długim dniem pracy.
Zobacz też:
Ledwo co wróciła z Eurowizji, a tu takie wieści ws. Steczkowskiej. Co za niespodzianka
Steczkowska nie zwalnia tempa po Eurowizji. Za nowy koncert zgarnie fortunę
Tancerz ujawnił kulisy eurowizyjnej współpracy ze Steczkowską. Ludzie mieli rację