Reklama
Reklama

Ledwie zakończyła się czystka w "Dzień Dobry TVN", a teraz takie wieści o Prokopie. Przywitał się z nowym fachem

Marcin Prokop (46 l.) napisał, że zmienia zawód. Nie byłaby to pierwsza zmiana profesji w życiu dziennikarza i prezentera. Wieloletni ekranowy partner Doroty Wellman zaczynał od pracy w banku. Co planuje tym razem?

Marcin Prokop to jeden z bardziej rozpoznawalnych polskich prezenterów. Od wielu lat występuje w parze z Dorotą Wellman. Razem prowadzą śniadaniowy program "Dzień Dobry TVN". Nie wszyscy wiedzą jednak, że ta para zaczynała swoją przygodę z porannym formatem w telewizji publicznej.

Reklama

Przez 5 lat od 2002 roku witali widzów "Pytania na śniadanie", z kolei rok prowadzili też cykl "Podróże z żartem" w TVP. Pod koniec 2007 roku oboje związali się ze stacją TVN, gdzie obok "DDTVN" Prokop przez wiele lat był gospodarzem programu "Mam talent". Najpierw towarzyszył mu Szymon Hołownia, a kiedy zerwał z show-biznesem, jego miejsce u boku Prokopa zajął satyryk Michał Kempa. Od niedawna Prokop prowadzi też  "Lego Masters"

Jakiś czas temu Marcin Prokop został zapytany o swoją pracę w telewizji. Prezenter przyznał wówczas, że zastanawiał się już wiele razy, czy nie zmienić zatrudnienia, jednak praca na ekranie przynosi mu satysfakcję: "Parokrotnie myślałem o tym, dlaczego mnie to spotyka i dlaczego to robię, ale jak już krew zaczyna krążyć w organizmie, a człowiek zaczyna się wdrażać w ten schemat, to nagle to wszystko sprawia perwersyjną przyjemność" - wyjaśnił.

Marcin Prokop od bankowca do dziennikarza

Warto wspomnieć, że dziennikarstwo nie było pierwszym wyborem Marcina Prokopa. Po maturze wybrał studia na wydziale finansów i bankowości. Tuż po ich ukończeniu rozpoczął pracę w banku, jednak zaledwie po trzech miesiącach został zwolniony i to w atmosferze skandalu. Jak wspomniał w jednym w wywiadów, miał w Warszawie stłuczkę samochodową, po której wdał się w szarpaninę z mężczyzną, który wjechał w jego auto i nie chciał przyznać się do winy.

Szybko okazało się, że wspomniany mężczyzna to dyrektor marketingu w jego firmie. Jak łatwo się domyślić, cały incydent zakończył się głośną aferą i wyrzuceniem Prokopa z pracy. Na jego szczęście błyskawicznie znalazł nowe zatrudnienie w stacji MTV, a potem zaczął publikować pierwsze teksty prasowe na łamach magazynów "Przekrój", "Gazeta Wyborcza", "Wprost" czy "Glamour". Był też redaktorem naczelnym "Machiny" oraz  miesięcznika "Film".

Po takich zawirowaniach zawodowych fani Prokopa w sumie nie powinni być aż tak zaskoczeni, kiedy dziennikarz opublikował na Instagramie post dotyczący... swojego przebranżowienia. Marcin Prokop oficjalnie poinformował, że zmienia zawód.

Marcin Prokop hydraulikiem

Marcin Prokop brał udział w nowej sesji zdjęciowej. Jedna z fotografii była tak wystylizowana, że prowadzącemu "DDTVN" skojarzyła się wizerunkiem hydraulika. W związku z tym zamieścił ją na swoim Instagramie i skomentował żartobliwie. 

"Cześć, jestem twoim nowym hydraulikiem, masz może jakieś kolanko, które wymaga mojej interwencji?" - napisał Prokop.

Na reakcję fanów nie trzeba było długo czekać. 

  • "Nie sądzę, żeby sie Pan zmieścił pod mój zlew";
  • "Panie Marcinie, jakie terminy na kolankoskopię?";
  • "W samą porę! Z wężyka pod wanną kapie woda. Kiedy będziesz?" - pisali zachęceni żartem fani.

Oczywiście pojawiło się też wiele zachwytów. Nawet Daria Ładocha podziwiała fotografię kolegi z TVN. 

Zobacz też:

Pożar w Dzień Dobry TVN. Winny Prokop krzyczał: "Jarajcie się, pączury!"

Marcin Prokop: Najpierw niepokojące plotki o Wellman, a teraz taka sensacja! Wielkie poruszenie w "Dzień Dobry TVN"

Marcin Prokop po skandalu chciałby Dodę w "Dzień Dobry TVN". To mogłoby się udać?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Prokop | "Dzień Dobry TVN" | TVN SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama