Ledwie Sikora i Filipek zadebiutowali na antenie, a już takie sceny. "Zaraz się popłaczę"
W niedzielny poranek Ola Filipek i Aleksander Sikora zadebiutowali jako prowadzący "halo tu polsat". Ledwie nowi gospodarze programu przywitali się z widzami, a już doszło do takich scen. Znienacka Sikora wręczył piękny bukiet kwiatów swojej telewizyjnej partnerce. "Zaraz się popłaczę" - zareagowała zaskoczona Filipek.
Program "halo tu polsat" wraca po wakacyjnej przerwie, a wraz z nim znani i lubiani prowadzący, a także nowe pary prezenterów. W piątek swój debiut w nowej roli zaliczyła Ewa Wachowicz, która doskonale zaprezentowała się u boku Krzysztofa Ibisza.
Z kolei w niedzielny poranek z widzami Polsatu przywitała się zupełnie nowa para prowadzących Ola Filipek i Aleksander Sikora. "Dwa Olki" - jak żartobliwie powiedziała Filipek, pojawiły się na antenie punktualnie o godzinie 8.
Filipek i Sikora nie zdążyli się jeszcze dobrze przywitać z widzami, a już doszło do pierwszych scen na antenie. Oczywiście tych pozytywnych. Aleksander Sikora, jak na prawdziwego dżentelmena przystało, postanowił przywitać swoją nową towarzyszkę w programie pięknym bukietem kwiatów, które wręczył jej tuż po rozpoczęciu programu na oczach całej Polski.
"Przepraszam, że przeszkadzam ci w robocie, ale chciałem cię tak oficjalnie przywitać w programie" - powiedział celebryta.
Ola Filipek była bardzo zaskoczona i niezwykle poruszona tym gestem.
"Ja nie umiem przyjmować kwiatów, zaraz się popłaczę" - odparła z trudem powstrzymując wzruszenie.
Następnie prowadzący profesjonalnie przeszli do kolejnych punktów programu.
Zobacz też:
Sikora nie mówił o tym publicznie, a tu takie wieści. Wszystko się zmieni
Aleksander Sikora zabrał głos ws. relacji z nową partnerką. Nie pozostała mu dłużna