Ledwie ogłosili ws. powrotu Kingi Rusin do TVN, a tu takie doniesienia. Potwierdziło się
Kinga Rusin zakończyła swoją karierę w telewizji, choć jej serce nadal czasami tęskni do wyzwań przed kamerą. Możliwe, że to z tego powodu niedługo powróci do "Dzień Dobry TVN". Choć wielu sądziło, że to odosobniony przypadek, potwierdzono już, że fani mogą liczyć na nieco dłuższą obecność dawnej ulubienicy publiczności. Oto szczegóły.
Kinga Rusin oficjalnie powraca do "Dzień Dobry TVN". Z początku mówiono, że razem z nią program poprowadzi jedynie Bartosz Węglarczyk. Plejada dotarła do informacji, które jasno wskazują, że Rusin dołączy do ekipy w połowie września. Co najważniejsze, czeka ją więcej niż jeden program z okazji 20-lecia formatu.
Kinga Rusin pojawi się na antenie "Dzień dobry TVN" aż dwa razy. W sobotę 13 września poprowadzi program w duecie z Piotrem Kraśką. 14 września za to wystąpi u boku wspominanego już Bartosza Węglarczyka.
Stacja do jubileuszowego wydania programu zaprosiła wszystkich dotychczasowych prowadzących "Dzień dobry TVN". Jak udało się dowiedzieć, na zaproszenie dotąd nie odpowiedział jedynie Filip Chajzer.
Niestety, jeśli ktokolwiek liczy na to, że Kinga Rusin na dłużej zostanie przed kamerami - obejdzie się smakiem. Dawna dziennikarka nie ma zamiaru porzucać swojego podróżniczego życia.
"Jeszcze w kwestii telewizji (bo dosłownie zalewacie moją skrzynkę wiadomościami) dodam: niewiele rzeczy potrafi zerwać mnie z łóżka o 4. nad ranem. Należy do nich niewątpliwie np. taki wschód słońca jak ten na Amazonce. Żadne inne "wynagrodzenie" nie jest mnie już w stanie przekonać do takiego poświęcenia" - napisała na Instagramie.
Na profilu przedsiębiorczyni nie zabrakło też miejsca na nieco bardziej uszczypliwe komunikaty.
"Pozdrawiam serdecznie z wysokich, południowoamerykańskich gór wszystkich prowadzących 'Dzień Dobry TVN'! Portale plotkarskie mogą spać spokojnie - na pewno nikomu nie zabiorę miejsca" - przekazała innym razem.
Ponieważ ogłoszenie Rusin wywołało wielkie zamieszanie, ostatecznie dziennikarka zdecydowała się wyjaśnić, z czego wynika decyzja o krótkim, lecz intensywnym powrocie.
"Będę, między moimi wyjazdami, prowadzić WYŁĄCZNIE jubileuszowe wydanie 'DDTVN' we wrześniu. Tak się bowiem składa, że w 2005 roku (równo 20 lat temu) poprowadziłam pierwsze wydanie w historii porannego programu TVN. Cieszę się z tego pomysłu i z radością przyjęłam zaproszenie" - przekazała, by uciąć wszelkie spekulacje.
Czytaj też:
TVP reaguje na powrót Kingi Rusin do "Dzień dobry TVN". "Szykujemy dużo niespodzianek"
Kinga Rusin wraca do telewizji. Znamy szczegóły
Zaskakujące wieści od Rusin nadeszły z samego rana. Wraca do telewizji