Księżna Kate krytykowana na potęgę. Ludzie mówią, że "zabiera im pracę"!

Kate Middleton, czyli księżna Kate jest krytykowana za to, że odbiera pracę osobom pracującym w Pałacu. Jak to możliwe? Wszystko przez... dzieci. Nadworny profesjonalista nie zostawił na niej suchej nitki: "zabiera pracę".

Księżna Kate w ogniu krytyki! Profesjonalista nie zostawił na niej suchej nitki

Przez lata cała rodzina brytyjska korzystała z usług nadwornych fotografów, którzy uwieczniali najważniejsze momenty z życia królewskiej rodziny. Pod tym względem księżna Kate jest wyjątkiem w rodzinie, ponieważ nie pozwala nikomu innemu wykonywać zdjęć jej dzieci: księcia Georga, księżniczki Charlotte i księcia Louisa.

John Swannell, królewski fotograf wypowiedział się jasno, co o tym myśli: "Cała praca, którą dostałem z rodziną królewską, naprawdę podniosła moją karierę; W dzisiejszych czasach ktoś taki jak ja po prostu nie będzie miał szans. Szanse powinny być dane młodym angielskim fotografom".

Pasja księżnej Kate zabiera im pracę!

Tymczasem Kate jest zapaloną fotografką-amatorką, która fotografuje męża i swoją trójkę dzieci w każdej możliwej okazji. I trzeba przyznać, że idzie jej to bardzo dobrze. Na przykład na początku tego roku księżna Cambridge udostępniła zdjęcie swojego syna księcia George'a z okazji jego dziewiątych urodzin.

Co ciekawe "The Telegraph" zacytował wypowiedź królewskiej ekspertki na temat Royalsów. Twierdzi, że nie tylko nadworni fotografowie nie mogą wylansować swojego nazwiska dzięki rodzinie brytyjskiej, ale niewiele też mają do roboty... paparazzi.

"Paparazzi nie mają już czego szukać, ponieważ księżna wychodzi z własnymi zdjęciami rodzinnymi i są one o wiele cenniejsze dla prasy niż zdjęcia zrobione z długim obiektywem z ukrycia. W ten sposób Cambridge'owie osiągną równowagę, zamierzają dać, aby odzyskać pewien stopień prywatności".

Tutaj można porównać księżną Kate do księżnej Diany, która również wprowadzała nowości do życia Royalsów, nawet jeśli wiązało się to z łamaniem protokołu.