Bardzo obawiał się wizyty u ortopedy. Krzysztof Krawczyk (72) przygotowywał się na to, że usłyszy, iż będzie się musiał poddać operacji wymiany prawej endoprotezy, którą wszczepiono mu 14 lat temu, a nawet umieszczenia drugiej - w lewym biodrze, które mu ostatnio dokuczało. Na szczęście wyniki badań potwierdziły, że jego kości są mocne, a stawy zdrowe.
- Krzysztof ma kości jak młody chłopak - wyznaje "Na Żywo" uradowana Ewa Krawczyk (59).
- Jedyne nad czym musi popracować, to zrzucenie zbędnych kilogramów - dodaje.
Żona Ewa natychmiast, niczym doświadczona dietetyk, zaordynowała mu specjalne menu.
- Krzysztof nie zrezygnowałby z mięsa, ale zamiast żeberek i kotletów schabowych robię mu pulpeciki z indyka i zupy na samych warzywach. Wyjątkowo dodaję do nich drobniutki makaron. Na końcu gotowania łyżkę masła albo oliwę, mało solę i dodaję świeżą zieleninę. Krzysiu uwielbia takie dania - zdradza "Na Żywo" ukochana gwiazdora. Efekty lekkostrawnego jadłospisu okazały się spektakularne.
W ciągu dwóch miesięcy artysta zrzucił 10 kilogramów i musiał zmienić garderobę. Wśród nowych elementów ubioru znalazły się... koszulki z jego podobizną oraz cytatami z największych przebojów artysty, które wykonali młodzi projektanci i tak ubrany prezentuje się na scenie.
- Często gramy teraz na juwenaliach studenckich. Krzysztof szaleje na scenie, a młodzi ludzie pod sceną. Widok niezapomniany - relacjonuje podekscytowana Ewa. Dzięki menadżerowi i przyjacielowi artysty, Andrzejowi Kosmali, gwiazdor ma zarezerwowane koncerty już do końca roku.
Dużą zasługą w osiągnięciu takiego efektu było uruchomienie przez niego internetowego profilu artysty. Teraz już tylko sam wokalista musi zadbać o to, by jego forma pozwoliła mu wywiązać się ze wszystkich zobowiązań. Na szczęście ma wsparcie w Ewie.
- Nie jestem pewna, czy mąż powinien się aż tak forsować, ale dla publiczności potrafi zrobić wiele. Dobrze, że mamy samochód, w którym można spać, a nawet przyrządzić posiłek i zjeść go przy stole - podkreśla żona Krzysztofa.
Nietrudno zgadnąć, że również w trasie koncertowej pilnuje, aby małżonek przestrzegał swojej diety i zjadł w garderobie porcję lekkostrawnej zupy, zamiast innych niezdrowych frykasów.









