Krzysztof Ibisz wspomina zmarłą babcię. Ma po niej niezwykłą pamiątkę
Krzysztof Ibisz od lat starannie chroni swojej prywatności i niechętnie dzieli się szczegółami na temat własnego życia. Wyjątek stanowił piękny ślub z Joanną Kudzbalską (29 l.). Trzecie wesele w życiu prezentera miało miejsce 13 sierpnia tego roku i było dokładnie udokumentowane na profilach społecznościowych dziennikarza. Tym razem Ibisz ponownie uchylił rąbka tajemnicy na temat swojego życia prywatnego i opisał niezwykłą więź, jaka łączyła go z ukochaną babcią.
Z okazji dnia Wszystkich Świętych na swoim profilu na Instagramie, opublikował pamiątkowe zdjęcia z dzieciństwa oraz tekst, w którym wspomina babcię Helenę. Na starych fotografiach widać, jak mały Krzyś, pod okiem babci, ćwiczy grę na skrzypcach czy pozuje uśmiechnięty w jej ramionach.
Krzysztofa wychowała babcia
Dziennikarz wcześniej nie opowiadał o szczegółach ze swojego dzieciństwa. Dziś nie kryje, jak wiele zawdzięcza kobiecie, która go wychowała i jak duży wpływ miała na jego dorosłe życie.
Wychowywała mnie przez 15 lat. Była jedną z najważniejszych osób w moim życiu (...) Kochała mnie bardzo a ja kochałem Ją. Dzięki niej zacząłem grać na różnych instrumentach. Zaprowadziła mnie na pierwszą Mszę Św. Była bardzo religijna. Ukształtowała w dużej mierze mój stosunek do świata i ludzi (...) Była moim przyjacielem.
Babcia Helena była nie tylko opiekunką Krzysia, ale też przyjaciółką i najbliższą osobą. Spędzali ze sobą wiele czasu. Zawsze dbała o to, by niczego mu nie brakowało. Jak napisał Krzysztof:
Przychodziła po mnie do szkoły , siedziała obok, gdy chorowałem. Kiedy jako jedyny w pierwszej klasie liceum nie miałem jeansów, tylko spodnie z materiału, bo rodziców na jeansy nie było stać, Babcia za całą miesięczną emeryturę kupiła mi jeansy w Pewexie.
Popularny dziennikarz wyjawił, iż jako młody chłopak nagrał babcine opowieści o wojnie na magnetofon. Do dziś posiada kasetę z rozmową z babcią Heleną, jednak nadal nie jest gotowy, by jej ponownie odsłuchać.
Szpula z jej głosem jest jednym z najcenniejszych moich skarbów. Nigdy jej jeszcze nie odsłuchałem. Nie mam na to siły, jej głos uruchomiłby zbyt silne emocje, może kiedyś… – tłumaczy w swoim wpisie.
Kocham Cię Babciu. – dodał na koniec Krzysztof.

Zobacz też:Warszawa. Kolejny wypadek w Złotych Tarasach. Nie żyje kobietaZofia Zborowska pokazała córkę! Burza w komentarzach!Joanna Racewicz nie poszła na grób męża. Tłumaczy dlaczegoWięcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl








