Reklama
Reklama

Krzesimir Dębski wypowiedział się o twórczości swojego syna. Padło wiele gorzkich słów

Radzimir Dębski, syn jednego z najsłynniejszych kompozytorów w Polsce, także odnalazł w sobie pasję do tworzenia muzyki i od lat realizuje się artystycznie. Na temat jego twórczości postanowił wypowiedzieć się ojciec. Niestety wygląda na to, że 71-latek jest nieco rozczarowany kompozycjami swojej pociechy.

Syn Krzesimira Dębskiego poszedł w ślady słynnego ojca

Krzesimir Dębski jest jednym z najbardziej znanych i cenionych kompozytorów w naszym kraju. Artysta w trakcie swojej imponującej kariery miał okazję współpracować z wieloma wyjątkowymi osobistościami polskiej sceny muzycznej.

Piosenki autorstwa 71-latka wykonywały takie gwiazdy estrady jak Kayah, Edyta Górniak, Beata Kozidrak, Zdzisława Sośnicka, Mieczysław Szcześniak czy Natasza Urbańska.

Reklama

Muzyk, który przez ponad czterdzieści lat związany był z Anną Jurksztowicz, doczekał się syna również działającego w branży.

Radzimir Dębski od dawna realizuje swoje artystyczne pasje, tworząc muzykę filmową, rozrywkową i symfoniczną. Do jego najgłośniejszych przedsięwziąć należy bez wątpienia projekt "Jimek Symfonicznie", w ramach którego artysta przedstawia wzbogacone żywymi instrumentami wersje znanych hiphopowych przebojów.

38-latek cieszy się sławą nie tylko w Polsce - jakiś czas temu miał okazję współpracować ze Snoop Doggiem - Radzimir poprowadził orkiestrę akompaniującą amerykańskiemu raperowi podczas rozdania nagród BET.

Krzesimir Dębski gorzko o dokonaniach swojego syna

W jednym z najnowszych wywiadów Krzesimir Dębski nieoczekiwanie postanowił wypowiedzieć się na temat twórczości syna. Chociaż obu artystów dzieli estetyczna przepaść i tworzą muzykę w zupełnie innym stylu, doświadczony twórca w pewien sposób stara się docenić to, czym zajmuje się jego pociecha.

"No można się cieszyć z tego, że znalazł swoje poletko. Jest to właściwie inny świat zupełnie. Nożyczki i się wycina fragmenty innych utworów, innych autorów" - zdradził w programie "PRZEmiana".

Niestety, chwilę później z jego ust padło kilka gorzkich słów. Wygląda na to, że 71-latek jest nieco rozczarowany tym, co wychodzi spod ręki młodszego kompozytora.

"Na pewno bym wolał, żeby pisał swoje utwory. A to jest troszeczkę łatwizna i świat dodawania bitów. Ja to robiłem, jak się wygłupiałem w filharmoniach, gdy robiłem na bisy na "Dumkę na dwa serca"' - dodał.

Przy okazji Krzesimir Dębski wspomniał o jednym ze swoich największych hitów, czyli o "Dumce na dwa serca". Z jego perspektywy sukces piosenki śpiewanej przez Edytę Górniak i Mietka Szcześniaka był tylko wypadkiem przy pracy.

"Robiłem to jako żart, a potem się okazało, że to jest teraz popularne i to jest prawdziwa jakaś sztuka wielka. Bardzo się dziwię" - podsumował w tej samej rozmowie.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Kacper Kuszewski odziedziczył talent po ojcu. Jarosław grał w znanych filmach

Anna Jurksztowicz i Dębski rozwodzą się od lat. Są kolejne komplikacje

Anna Jurksztowicz znienacka zabrała głos ws. syna. Aż trudno uwierzyć

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzesimir Dębski | Radzimir Dębski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy