Reklama
Reklama

Królowa małżonka Camilla pogrążyła się w żałobie. Straciła ukochanego

Królowa małżonka Camilla (76 l.) na zawsze zachowała w sercu swoją pierwszą miłość. Kevina Burke poznała jako kochająca zabawę osiemnastolatka. Ostatecznie, chociaż złamała mu serce, pozostali w przyjaźni. Pierwszy ukochany Camilli zmarł w wieku 77 lat.

Królowa małżonka Camilla poznała obecnego króla Karola, gdy miała 23 lata i nosiła panieńskie nazwisko Shand.  

Zmarł pierwszy ukochany królowej Camilli

Zanim jednak ich losy splotły się, jak się potem okazało, na zawsze, podczas meczu polo, Camilla zdążyła zdobyć bogate doświadczenie towarzyskie. Podczas swojego pierwszego sezonu, jako zaledwie 18-latka poznała 19-letniego wówczas syna wiceprezesa firmy produkującej samoloty, Kevina Burke. 

Reklama

Nigdy nie zapomniała swojej pierwszej miłości. Śmierć byłego ukochanego w wieku 77 lat pogrążyła ją w żałobie. 

Milla, jak ją nazywano w młodości, Shand zadebiutowała na salonach w 1965 roku. Oficjalnie zwyczaj wprowadzania tak zwanych debiutantek do towarzyskiej socjety został zlikwidowany przez królową Elżbietę II w 1958 roku, jednak tradycja przetrwała, chociaż w zmodyfikowanej formie. Do uczestnictwa w balach i przyjęciach dopuszczono także bogatych biznesmenów, nawet jeśli nie dysponują tytułami szlacheckimi. Tata Kevina akurat taki miał. 

Camilla Shand we wspomieniach Kevina Burke

Camilla i jej pierwszy chłopak razem rzucili się w wir towarzyskiego życia. Jak z perspektywy czasu wspominał Burke w biograficznej książce poświęconej dawnej ukochanej „Księżna Kornwalii: jej historia i sekrety”:

„Każdego wieczoru mieliśmy do wyboru dwa lub trzy przyjęcia, na które mogliśmy pójść, a w weekendy po kilka balów w wiejskich rezydencjach. To były najpiękniejsze czasy, a ja nie mogłem sobie wymarzyć lepszej partnerki. Camilla była niezwykle popularna i chociaż nie była pięknością, miała opinię atrakcyjnej i seksownej”. 

Adorowana przez tłumy mężczyzn panna Shand szybko znudziła się swoim pierwszym chłopakiem i zostawiła go ze złamanym sercem. Jak potem wspominał:

"Spędziłem z Camillą rok. Przypuszczam, że byliśmy zakochani, a potem mnie rzuciła. Dlaczego? Cóż, krótka odpowiedź jest taka, że była na balu w Londynie”.

Camilla miała inny plan

Jak można się domyślać, przy tej okazji zorientowała się, że może mierzyć wyżej. I rzeczywiście, osiągnęła sukces, chociaż nie od razu. Po tym, gdy rodzina królewska uznała ją za niegodną następcy tronu, musiała zadowolić się poślubieniem jednego z jego bliskich przyjaciół, Andrew Parker-Bowlesa. 

Rozwiedli się w  1995 roku. Dwa lata później, po tragicznej śmierci księżnej Diany, ukochany Camilli z rozwodnika stał się wdowcem, co otworzyło zakochanym drogę do sformalizowania związku. Pobrali się w maju 2005 roku

Wiadomość o śmierci pierwszego ukochanego zastała Camillę w Balmoral, gdzie, jak co roku brytyjska rodzina królewska spędza wakacje. Królowa małżonka zdąży jednak na pogrzeb, który został zaplanowany dopiero na wrzesień. Rodzina zmarłego prosi, by pieniądze przeznaczone na wiązanki przekazać British Heart Foundation, organizacji charytatywnej zajmującej się badaniami nad układem krążenia.

Zobacz też:

Karol III zwołał pilny zjazd royalsów. Nie do wiary, na co chce umówić się z Williamem i Kate

Poruszające sceny u royalsów. Karol III jest "absolutnie przerażony". Nie mogli dłużej milczeć z Camillą

Królowa Camilla postawiła na klasykę i wygrała. Tym razem obyło się bez wpadki

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama