Joanna Opozda i Antek Królikowski rozstali się w atmosferze skandalu na początku tego roku, tuż przed narodzinami ich dziecka, Vincenta. Zarzewiem nowego konfliktu między małżonkami był termin chrztu syna. Jednak na tym nie poprzestali. Usłyszeliśmy już oskarżenia o niezapłacone alimenty, groźby ze strony nowej ukochanej aktora i dogadywanie się z teściem. Z drugiej strony padły zarzuty o kłamstwo, utrudnianie spotkań z dzieckiem, a teraz też o... pozbawianie pracy!
Królikowski ujawnia szczegóły sprawy chrztu
Antek Królikowski w rozmowie z "Faktem" wyjawił, jak z jego strony przedstawiała się sprawa z chrztem syna. W sobotę media donosiły, że aktor wraz z mamą Małgorzatą Ostrowską-Królikowską pojawili się przed kościołem, gdzie miała odbyć się ceremonia. Oboje wiedzieli, że chrzest został odwołany, ale postanowili spotkać się z księdzem, by zasięgnąć języka, czy w ogóle taka ceremonia miała się odbyć, czy to tylko jakaś akcja Joanny Opozdy.
W piątek wieczorem, około godziny 22, nagle zostaliśmy poinformowani, że wszystko jest odwołane. Mimo to postanowiliśmy z mamą pojechać w sobotę do kościoła, by dowiedzieć się od księdza, o co tu chodziło. I czy naprawdę miały być chrzciny. Na miejscu już byli paparazzi, którzy sami przyznali, że dostali taką informację od kogoś. Mama bardzo to przeżyła
Aktor liczy na to, że do chrztu Vincenta w końcu dojdzie. Chce jednak zorganizować ceremonię wspólnie z Joanną Opozdą. Ma nadzieję, że nie tylko on, ale też jego bliscy będą mogli uczestniczyć w tak ważnym wydarzeniu.
Antek Królikowski w rozmowie z "Faktem" odniósł się też do zarzutów o niepłacenie alimentów. Aktor podkreślił, że są to kłamstwa. Wyjawił ponadto, że przez takie argumenty spotyka się z falą agresji. Nie może z tego powodu milczeć i musi zabrać głos w mediach. Co ciekawe Królikowski zarzucił Opoździe, że... przez nią stracił pracę.
Z jednej strony Joanna oczekuje, że będę płacił, a z drugiej, pozbawia mnie pracy w serialu, w którym sama dostaje rolę
Co ciekawe, twierdzi, że chciał rozstać się z Opozdą polubownie, jednak w pewnym momencie nie wytrzymał.
Nie chciałem żadnych awantur, chciałem, byśmy z Joanną wyjaśnili sobie wszystko spokojnie. Czekałem na rozprawę w sądzie i milczałem, chciałem zamknąć to wszystko pokojowo. Niestety to, co matka mojego dziecka funduje mojej rodzinie, jest karygodne. Ona szczuje całą rodzinę, zasłaniając się dzieckiem, a na to pozwolić nie mogę, więc też zabrałem głos.
Myślicie, że Joanna Opozda odpowie?
Zobacz też:
Antek Królikowski nie płacił alimentów i dlatego ściga go komornik. Wiemy, jak wygląda procedura










