Antoni Królikowski wywołał aferę wokół wojny
Królikowski niedawno cieszył się z tego, że założył swoją własną federację freak fight MMA o wdzięcznej nazwie Royal Division. Aktor zorganizował konferencję prasową w celu promowania swojej marki, na której przedstawił "bohaterów" pierwszej walki. Okazało się, że tak jak zapowiadał, usłyszeliśmy znane nazwiska - stanąć na ringu mieli sobowtórzy Wołodymira Zełenskiego i Władymira Putina. Ta informacja wzburzyła opinię publiczną.
Aktor zamieścił więc post, w którym starał się wyjaśnić podniosłość i wagę kontrowersyjnej inicjatywy.
Zawsze chciałem uratować świat, choćby symbolicznie. 30 kwietnia w Opolu dojdzie do spotkania dwóch facetów, wyglądających jak Ci, którzy muszą ze sobą poważnie porozmawiać... Dochód z akcji zostanie przeznaczony na pomoc dla ofiar wojny na Ukrainie
Nie tylko fani, ale również znajomi z show-biznesu nie zostawili na Antonim suchej nitki. Niektórzy wypowiedzieli się na jego temat w dosadnych słowach, tak jak Kamil Glik. Niemal w każdym poście przewijało się słowo "wstyd", które jednak można zaliczyć do puli łagodniejszych określeń.
Swój sprzeciw wobec działań Antka Królikowskiego wyrazili m.in. Anja Rubik, Michał Piróg, Urszula Dębska, Tomasz Oświeciński, Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor, Aneta Zając, Marcin Gortat i Alan Andersz, który napisał nawet osobny post z nawoływaniem do zgłaszania wpisu Królikowskiego, by zniknął. O sprawie napisały nawet zagraniczne media, które również nieprzychylnie odniosły się do tak kuriozalnego i nietaktownego pomysłu.

Antek Królikowski odniósł się do walki sobowtórów
Nie było pewne, czy Antek skomentuje zaistniałą sytuację, ponieważ często unika konfrontacji w związku z aferami, które chętnie wywołuje. Wspomnijmy chociażby o aferze w rodzinie Opozdów, w której aktor chętnie brał udział, oraz tej, związanej ze zdradą ciężarnej żony - Joanny Opozdy.
Ku zaskoczeniu wielu tym razem Antek postanowił wyjaśnić temat.
Rozumiem Wasze zaniepokojenie tą prowokacją, ale wierzę że ta inicjatywa, w efekcie przyniesie wiele dobrego, bo przecież żadnej realnej walki sobowtórów nie będzie!
Następnie wyjaśnił, że cała akcja miała na celu zebranie funduszy dla Ukrainy, a wzbudzanie kontrowersji było przemyślanym krokiem PR-owym.
Nasza prowokacja wynika z tego, że w dzisiejszym świecie największą oglądalność i największe zasięgi, a co za tym idzie, największe możliwości finansowe dają kontrowersje, bo to one są dziś najbardziej pożądane przez Was, naszych odbiorców o czym świadczy ogromny szum medialny. Chcemy zwrócić uwagę na to co wyprawia się na Ukrainie i możemy zapewnić realną pomoc. To jest cel naszej akcji - zebranie środków na pomoc przyjaciołom z Ukrainy, z którymi jesteśmy całym sercem
Antoni Królikowski przeprasza za nieprzemyślane działanie
Zdaje się, że w końcu przemyślał swoje zachowanie. Królikowski zdobył się bowiem na nagranie, na którym przyznaje, że zrezygnował ze współpracy z federacją Royal Division. Zaznaczył przy tym, że najbardziej zależy mu na niesieniu pomocy ofiarom wojny na Ukrainie.
Kochani, w związku z ostatnimi wydarzeniami chcę ogłosić, że rezygnuję ze współpracy z federacją Royal Division. Promowanie gali ze skojarzeniami z tą okropną, potworną wojną, która toczy się za naszą wschodnią granicą było złą drogą. To było złe. Ponoszę tego konsekwencje i zrobię wszystko, żeby pomóc ofiarom wojny na Ukrainie. Obiecuję
Aktor nie ukrywał, że ostatnio nie cieszy się dobrym zdrowiem, ponieważ ma za sobą trudny czas. Stwierdził również, że musi zadbać o siebie, ponieważ ma dla kogo żyć. Zapowiedział, że zniknie z mediów na jakiś czas.
Teraz jednak muszę zadbać o zdrowie. Ostatnie miesiące to dla mnie ciężki czas. Nie mogę udawać, że wszystko jest okej, że jestem zdrowy i silny. Muszę się wykurować, bo mam dla kogo żyć, dlatego znikam. Żałuję, że zawiodłem. Żałuję, że to zaszło za daleko. Do zobaczenia
Miejmy nadzieję, że Królikowski szybko dojdzie do siebie.
Zobacz też:
Antoni Królikowski przynosi Polsce wstyd! Brytyjczycy wyśmiewają walkę sobowtórów
Gwiazdy reagują na "przeprosiny" Królikowskiego. Nie mają dla niego litości!
Córka Mai Hirsch i Jacka Braciaka też zostanie aktorką? "Oglądała mnie i zazdrościła"
ONZ alarmuje: Ukraina jednym z najbardziej zaminowanych krajów na świecie











