Król Karol III pieje z zachwytu. Serial "Harry i Meghan" zmiażdżony przez brytyjską prasę

Król Karol III pieje z radości. Serial "Harry i Meghan" na Netflix zmiażdżony przez angielską prasę

Król Karol III pewnie zaciera rączki z radości, że plan pogrążenia Royalsów może wyjść Harry'emu i Meghan Markle bokiem! Zbulwersowany Karol poważnie myśli o wydziedziczeniu syna przez jego maczanie palców w 5. sezonie "The Crown", a także sprzedawaniu rodzinnych tajemnic w mini-serialu "Harry i Meghan" na Netflixie.

Brytyjska prasa nie miała litości dla opublikowanego 1 grudnia oficjalnego zwiastuna "Harry i Meghan". Serial dokumentalny Netflixa został nawet porównany do słynnego show Kardashianów.

"Daily Mail" uznał, że stworzenie tego serialu to otwarte wypowiedzenie wojny brytyjskiej rodzinie królewskiej. Trudno się nie zgodzić, zwłaszcza, że publikacja trailera zbiegła się w czasie z wizytą Kate i Williama w USA. Przypadek? Nie sądzimy!

Inne angielskie tytuły, takie jak "The Sun", "Daily Express", czy "The Times" również bezlitośnie i drwiąco oceniły zachowanie Harry'ego i Meghan Markle.

Nagłówki gazet krzyczały: "Sabotaż", "Harry, czy naprawdę nienawidzisz swojej rodziny tak bardzo?", "Unikająca rozgłosu para dzieli się najbardziej intymnymi sekretami z 8 miliardami ludzi".

Król Karol III ma powody do zadowolenia. Dopiero co chciał zemścić, a los się do niego uśmiechnął

Nie brakuje też drwiących komentarzy na oficjalnym koncie Netflixa na Instagramie. Post z trailerem otrzymał między innymi takie komentarze od użytkowników:

"To żałosne posunięcie, aby przyćmić trasę [Williama i Kate] w Bostonie tym nonsensem"

"Dorośli, którzy żyją z dokuczania swojej rodzinie. Obudź się Harry, bądź mężczyzną, którym musisz być! Przestań żyć dramatem i dorośnij, proszę"

"Są tak zazdrośni o Williama i Kate, że to niepokojące"

"NIKOGO TO NIE OBCHODZI"

"Czy po tej historii o byciu ofiarą możemy poprzestać? Ile razy muszą sprzedawać swoje rzekome cierpienie?"

"Harry i Megan: odchodzimy, aby mieć życie prywatne. Również Harry i Megan: podcast, talk show, dokument, książka"

Komentarze pod oficjalnym postem na NetflixieNetflix Instagram

Książę Harry i Meghan Markle obawiają się klapy dokumentu na Netflixie

Meghan Markle i książę Harry starają się "odciąć" od całego nadchodzącego dokumentu "Harry i Meghan" na Netflix w obawie, że może okazać się niewypałem.

Królewski komentator Neil Sean wyjawił, że Sussexowie desperacko próbują "odciąć się od całego projektu". Podobno nie są zadowoleni do końca z efektu i obawiają się, że całe przedsięwzięcie będzie fiaskiem.

Jak tłumaczył Neil Sean na swoim kanale na Youtube: "Harry i Meghan chcieli wykorzystać dokument, aby zaprezentować się w zupełnie nowym świetle, jako ciężko pracujący ludzie". Może się okazać, że otrzymają zupełnie inny efekt od oczekiwanego. A z każdym dniem stres narasta, ponieważ mini-serial dokumentalny trafi na Netflix już 8 grudnia 2022 roku.

Niezależnie od przyjęcia serialu przez publiczność i rodzinę, nie mają powodów do narzekań. Ich kontrakt z Netflixem opiewał na piękną, okrągłą i duuużą sumę 100 milionów dolarów. Przy takiej ilości pieniędzy z pewnością będą mieli czym wycierać łzy.