Reklama
Reklama

Kolejna afera eurowizyjna. Justyna Steczkowska uderza w Edytę Górniak

Zbliża się Eurowizja 2024, a wybór polskiego reprezentanta ponownie wywołał wiele emocji. W tegorocznej edycji TVP zdecydowała się zrezygnować z publicznych preselekcji, powołując komisję, która miała wyłonić najlepszy utwór spośród ponad dwustu zgłoszonych.

 Po burzliwych naradach, jury postanowiło wysłać do Malmo Lunę, która zaprezentuje przed międzynarodową publicznością piosenkę "The Tower".

Eurowizja 2024. Afera goni aferę

Na pierwszą aferę nie trzeba było długo czekać. Media eurowizyjne i fani konkursu szybko dostrzegli, że w procesie wewnętrznych eliminacji naruszono regulamin. Winę za ten incydent rzekomo ponosi Telewizja Polska, która paradoksalnie ustalała zasady preselekcji. Podejrzenia i zaniepokojenie fanów Eurowizji wydają się być uzasadnione, ponieważ odkryto wiele niejasności, a z ogłoszonych wyników preselekcji wynika, że rywalizacja była bardzo zacięta. Każdy najmniejszy błąd czy przeoczenie mogło mieć wpływ na ostateczny wynik. Luna zdobyła łącznie 34 punkty, a laureatka drugiego miejsca, Justyna Steczkowska, dzielił od zwycięstwa zaledwie jeden punkt. Wielu internautów nie kryło swojego rozczarowania. Po wyborze utworu "WITCH-ER Tarohoro" diwy eurowizyjnej pokładano wielkie nadzieje na upragniony sukces polskiej reprezentacji.

Reklama

Justyna Steczkowska uderza w Edytę Górniak?

Piosenkarka przyznała, że "nie udało się" i podziękowała za wparcie. Dodała też link do wspomnianego artykułu, który został zatytułowany "Eurowizja 2024: reprezentant Polski wybrany. Górniak sprzątnie Steczkowskiej zwycięstwo sprzed nosa?". Być może to dzieło przypadku, ale Justyna udostępniła tekst tuż po ujawnieniu informacji, że Edyta Górniak zaliczyła w preselekcjach sromotną porażkę - zgłoszony przez nią utwór zdobył jedynie pięć punktów.

Górniak i Steczkowska w konflikcie. Diwy polskiej sceny nie przepadają za sobą.

Edyta Górniak i Justyna Steczkowska rzekomo popadły w konflikt w 2011 roku. Wówczas obie zaplanowały premiery swoich płyt na walentynki. Z powodu serii nieporozumień piosenkarki rzekomo zaczęły unikać się nawzajem. Dopiero trzy lata później ich relacje miały się ocieplić, gdy obie zostały trenerkami w programie "The Voice of Poland". Jednak na planie tego programu TVP gwiazdy nie zawsze zachowywały się przyjaźnie, a czasem przemyciły między sobą drobne złośliwości.

Pod koniec maja Steczkowska postanowiła powrócić do tematu. Podkreśliła, że nie zależy jej na pogłębianiu konfliktu i złożyła propozycję Górniak.

"Bardzo bym chciała, żeby Edyta pamiętała, że ja nie jestem jej wrogiem. Zawsze byłem orędownikiem jej talentu, jej urody i wszystkiego. Mam nadzieję, że kiedyś przyjmie to do serca i zaśpiewamy coś razem. Chciałabym bardzo" — powiedziała dla Pomponika.

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Edyty Górniak. W rozmowie z Jastrząb Post piosenkarka powiedziała, że jest gotowa przyjąć propozycję wspólnego duetu, ale "jeśli mnie przeprosi tak samo głośno publicznie, jak mnie publicznie obraziła (...) to tak". 

W lipcu ujawniono, że Justyna Steczkowska zgodziła się zostać trenerką w programie "The Voice of Poland". Natomiast Edyta Górniak ogłosiła, że w związku z tą decyzją nie zamierza pojawić się w programie

"Nie przeprosiła mnie szczerze i nie wycofała swoich oskarżeń. To byłby potencjalny początek do jakichkolwiek rozmów. (...) Zrezygnowałam z zaproszenia do udziału w najbliższej edycji "The Voice of Poland", bo zbyt mocno cenię sobie życzliwą, kreatywną, profesjonalną i normalną atmosferę współpracy. (...) Straciłam do Justyny zaufanie" — stwierdziła.

Edyta z okazji swoich 50. urodzin uznała, że nie chce tracić czasu na konflikty.

"Dawne urazy już dawno zaleczyłam. Przez te lata nauczyłam się, jak w tym często brutalnym świecie show-biznesu się poruszać. Nie daję się sprowokować. Odzywam się tylko wtedy, kiedy muszę stanąć we własnej obronie, bo nikt tego nie robi. Nie lubię dram, nie chce być ich częścią i zasilać ich swoją energią, bo na show-biznesowe seriale szkoda mi czasu" — powiedziała dla Plejady.

Zobacz także:

Reprezentant Polski na Eurowizję 2024 wybrany. Miała być Steczkowska, a tu sensacyjny zwrot akcji

Zaskakujące wieści na temat Luny. W sieci aż huczy od plotek o jej rodzinie

Maryla Rodowicz zabrała głos w sprawie Eurowizji. Wyznała zaskakującą prawdę o swoim udziale w konkursie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Justyna Steczkowska | Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama