Dominika Kluźniak (32 l.) nie ma ostatnio dobrej passy. Ledwie doszła do siebie po rozstaniu ze znanym z serialu "Plebania" Bartoszem Głogowskim, który odszedł do piosenkarki Natalii Lesz, zostawiając ją z sześcioletnią córką (aktorka wygrała z nim w sądzie sprawę o alimenty), teraz musi zmierzyć się z kolejnym przykrym doświadczeniem.
Członkowie ekipy filmowej "M jak miłość" mają jej podobno serdecznie dosyć. Powód? Aktorka rzekomo gwiazdorzy. Krążą plotki, że na planie serialu zrobiło się już tak nieprzyjemnie, że producenci gotowi są ograniczyć wątek z udziałem Kluźniak.
Doniesienia o kłótliwości aktorki stanowczo jednak dementuje odpowiedzialna za promocję serialu Karolina Baranowska. "To wymysły" - mówi "Twojemu Imperium", podkreślając, iż "rola Kluźniak będzie się rozwijać".
Dominiki anonimowo broni także jedna z gwiazd serialu: "Ludzie są zazdrośni o sukces 'M jak Miłość' i dlatego źle mówią o aktorach grających w serialu. Wierzą, że tak nam zaszkodzą. Dominika to miła dziewczyna i nigdy nie stroiła żadnych fochów. To przykre, że w ten sposób ją zaatakowano" - dodaje.
