Katarzyna Nosowska nie kryje dumy z syna. Mikołaj skończył właśnie 29 lat
Katarzyna Nosowska (53 l.) ma bardzo bliskie relacje z synem, Mikołajem Krajewskim, do tego stopnia, że nawet pracują razem. Z okazji 29. urodzin jedynaka zamieściła wzruszający wpis. Jak wyznała, dopiero od niedawna zaczęło do niej docierać, że syn jest niezależnym człowiekiem, a być może nawet niektóre sprawy rozumie lepiej niż ona.
Mija 29 lat, odkąd Katarzyna Nosowska powitała na świecie swojego jedynego syna. Jak po latach wspominała na scenie Opery Leśnej w Sopocie:
„Sama go sobie urodziłam. Śmieję się, że jeszcze nie schudłam po ciąży”.
Od tamtej pory wiele się zmieniło...
Jak wyznała sama piosenkarka, miniony rok przyniósł ogromne zmiany w jej relacjach z synem. W emocjonalnym wpisie, zamieszczonym z okazji 29. urodzin jedynaka, dała do zrozumienia, że być może zrozumienie faktu, że jest on niezależną osobowością, zajęło jej trochę więcej czasu niż innym rodzicom. Jak napisała:
"Ostatni rok sprawił, że ostatecznie pozbyliśmy się niewidzialnej części pępowiny. Widzę w nim (może późno) naprawdę osobnego człowieka, kogoś, komu ufam, prawdziwego przyjaciela, fascynującego rozmówcę, tego mądrego i spokojnego, gdy wiatry wieją zbyt mocno, tego, który tłumaczy mi świat, gdy przestaję świat rozumieć. Nie wierzę w świętego Mikołaja, wierzę w tego, z krwi i kości. Bądź prawdziwie szczęśliwy, Mikołaj".
Mikołaj Krajewski nosi nazwisko po tacie, muzyku Adamie Krajewskim, jednak nie wychowywał się w pełnej rodzinie. W 2001 roku artystka poznała Pawła Krawczyka, który w tym samym roku został gitarzystą zespołu Hey. Mikołaj Krajewski miał wtedy 5 lat, a nowy partner mamy szybko stał się drugim po ojcu najważniejszym mężczyzną w jego życiu.
3 lata temu w programie "Miasto Kobiet" syn Nosowskiej zdobył się na zaskakujące wyznanie. Jak ujawnił, ludzie niepotrzebnie mu współczują tego, że nie wychowywał się w pełnej rodzinie:
"Jeśli miałbym tę możliwość, że rodzice by do siebie wrócili, to myślę, że straciłbym wiele osób, które zyskałem dzięki tej relacji. Niby nie miałem życia z obydwojgiem rodziców w domu, ale i tak żyłem z nimi, tylko że na dwa domy i miałem czwórkę rodziców".
Mikołaj Krajewski, po próbach zaistnienia w modelingu, zdecydował się pracować z mamą. Na wydanej w 2018 roku płycie Nosowskiej "Basta" znalazł się ich wspólny utwór "Mówiła mi matka", jednak Mikołaj, jak sam wyznał w rozmowie z Plejadą, nieswojo czuł się w branży muzycznej:
"Słyszałem, że zaprzepaszczam szansę, za którą inni daliby się pokroić. Nie chciałem tego robić, ale czułem na sobie dużą presję. Mam w sobie ogromną wdzięczność za to doświadczenie. Ale nagrywając podcast, czuję się komfortowo, stojąc na scenie – nie do końca. Cieszę się więc, że to już koniec".
W podcaście, który prowadzi z mamą, rozmawiają z gwiazdami o życiu. Wiele z nich zresztą dołączyło do życzeń. Pod wpisem Nosowskiej Dawid Kwiatkowski zamieścił serdeczny komentarz:
"Jesteście fenomenalni. Wszystkiego dobrego. Umilacie nam każdą podróż. Ścisk!"
Michał Koterski napisał:
"Najlepszego Mikołaj! Spełniaj marzenia".
Zobacz też:
Są razem od ponad 20 lat. Nagle Nosowska wyjawiła prawdę o mężu, aż trudno uwierzyć
Nagle Nosowska zadziwiła szczerym wyznaniem. "Nie ma co robić afery"
Nosowska opublikowała w sieci zaskakujący post. Pokazała męża w nieformalnym wydaniu