Katarzyna Tusk jako pierwsza przecierała szklaki blogerkom modowym. Dziś nadal jest na szczycie i od wielu lat prowadzi własną markę odzieżową. Ostatnio na Instagramie Kasia Tusk zdobyła się na wyjątkową szczerość: wyznała, co sądzi o byciu szefową.
Kasia Tusk: "Niby fajnie być szefową"
Rozpoczynając swoją przygodę z modą, Kasia Tusk założyła bloga "Make Life Easier". Czytelniczki były zachwycone klasycznymi stylizacjami Kasi, która nie świeciła golizną na zdjęciach, ani też nie wywlekała na światło dzienne prywatnego życia, aby zwiększyć swoją popularność. Po latach, kiedy popularność bloga osiągnęła szczyt, Kasia postanowiła wykorzystać swój modowy potencjał i zaczęła produkować ubrania.
Od kiedy marka odzieżowa MLE odniosła sukces, Kasia stała się szefową od wszystkiego. Ostatnio swoje spostrzeżenia opisała na Instagramie:
"Niby fajnie być "szefową", bo decydujesz sama o sobie, ale w rzeczywistości sprowadza się to do tego, że musisz nadrobić wszystko, czego nie udało się zrobić innym w Twoim zespole.
Kasia Tusk o byciu szefową: "trzeba zmieniać papier toaletowy"
Niestety, bycie liderem nie oznacza pracy usłanej różami. Często są to nienormowane godziny pracy, wiele stresu i straty czasu na prozaiczne czynności.
"Raz musisz uzupełnić zapas papieru toaletowego w biurze, raz stanąć za aparatem, raz przewieźć 17 kartonów na drugi koniec miasta w środku nocy. Nikt nie określa ram Twoich zadań i nikt nie posprząta za Ciebie bałaganu, który narobiłaś. Wolność jest nierozerwalnie związana z odpowiedzialnością i minęło trochę czasu, nim przestało mnie to przytłaczać" - napisała gorzko Kasia Tusk na Instastory.
Też jest wam ciężko?

Zobacz także:
Mało znane dzieci polityków: Michał Tusk, syn Donalda Tuska
Kasia Tusk pokazała zdjęcie z wakacji. Ciekawe kto za nie zapłacił?












