Karolina Pisarek (23 l.) i Joanna Krupa (41 l.) od pewnego czasu toczą medialną wojnę. Sytuacja robi się coraz bardziej napięta...
Kilka dni temu Joanna w bardzo nieprzychylnych słowach wypowiedziała się na temat Karoliny. Krupa zarzuciła jej, że na planie "Top Model" zaczęła zadzierać nosa.
Pisarek prowadziła bowiem w tym sezonie zakulisowe rozmowy z uczestnikami. Czym tak mocno podpadła jednak starszej koleżance?
"Ja jestem wystarczająco już poważną kobietą i nie mam czasu na takie dziecinne "ping pong". To jest dziecko. Tak naprawdę jakbym miała dziecko jako młoda kobieta, to by mogła być moją córką. Come on, ja cię wylansowałam! Top Model cię wylansowało. Chociaż miej szacunek..." - oburzała się w rozmowie z Pudelkiem Krupa.
Pisarek w rozmowie z jastrzabpost.pl wyznała, że była w szoku, gdy wypowiedź Joanny do niej dotarła.
"Nie miałam pojęcia, że coś takiego ma miejsce. Joanna nigdy nie powiedziała mi niczego w oczy, tylko poszła do portali plotkarskich i powiedziała nieprawdę, zarzucając mi to, że jestem, jaka jestem. Osoby, które miały możliwość mnie poznać i pracować doskonale wiedzą, że bardzo sobie cenię szacunek, dobrą energię i nigdy nie narzekam w pracy. Joanna była zawsze moim autorytetem. Osobą, którą chciałam zawsze śledzić, była takim moim okiem w głowie. Zawsze ją podziwiałam. I z tego względu, że była moją idolką, przeżyłam jeszcze większy szok, gdy zobaczyłam takie newsy" - opowiada.
Pisarek zapewniła też, że nigdy nie była niemiła dla koleżanki i nie ma pojęcia, skąd u niej takie nerwy...