Reklama
Reklama

Kalska wróciła do Roznerskiego? Aktorka przerwała milczenie!

Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski swego czasu byli ulubioną parą publiki. Razem w życiu i na ekranie, ich związek wydawał się być idealny, a duża część osób czekała na szybki ślub. Niestety, jak to bywa w kręgach show-biznesu, ta miłość jest już przeszłością. Ostatnio jednak fani doszli do wniosku, że artyści znów są ze sobą, czego dowodem miały być łudząco podobne do siebie wakacyjne zdjęcia. Odtwórczyni Izy z "M jak miłość" postanowiła rozwiać wątpliwości i przerwała milczenie!

Adriana Kalska serca widzów podbiła za sprawą roli Izy w "M jak miłość". To właśnie na planie tego tasiemca poznała polskiego "playboya", Mikołaja Roznerskiego. W serialu grali parę, a łącząca ich relacja szybko przeniosła się również do życia prywatnego. Wszystko wskazywało na to, że aktorzy są dla siebie stworzeni i odtwórca roli Marcina w końcu się ustatkuje. Kiedy fani wyczuwali rychły ślub, nad ich związkiem zawisły ciemne chmury, a ci ostatecznie postanowili się rozstać. Do zerwania doszło w grudniu 2021 roku, o czym poinformowała sama artystka.

Reklama

"Wypowiem się na ten temat raz i ostatni. Tak, to prawda. W połowie grudnia rozstaliśmy się z Mikołajem Roznerskim. Rozstania dla nikogo nie są łatwe. Nasze prywatne drogi się rozeszły, jednak zawodowo nadal będziecie mogli nas oglądać na scenie i ekranie. Bardzo proszę o uszanowanie naszej prywatności" - mogliśmy przeczytać jej oświadczenie zamieszczone w internecie.

Ta wiadomość była dla ich fanów druzgocąca. Duża część publiki do dziś nie może pogodzić się, że Kalska i Roznerski nie są już ze sobą. Ostatnio pojawił się cień nadziei, że udało im się odbudować relację. Głos w tej sprawie zabrała Adriana.

Kalska wróciła do Roznerskiego? Aktorka przerwała milczenie!

Adriana Kalska wyleciała na wakacje do ciepłych krajów. Jak się okazało, również Mikołaj Roznerski postawił na urlop i zdecydował się na zagraniczne wojaże. Aktorzy niemalże w tym samym czasie za pośrednictwem mediów społecznościowych dodali fotki z wyjazdu, a czujni fani w mig zauważyli, że wolny czas spędzają w podobnym miejscu, na plaży i pod palmami.

Internauci zaczęli snuć domysły i stwierdzili, że publikacje świadczą o tym, iż Adriana i Mikołaj pogodzili się i w celu odbudowania relacji wybrali się na wspólne wczasy.

Jak się okazało, ich powrót do siebie raczej nie wchodzi w grę, a na ten temat postanowiła wypowiedzieć się sama zainteresowana. Gwiazda seriali w prześmiewczy sposób odniosła się do tych rewelacji i zadrwiła z samozwańczych detektywów.

"A teraz coś z cyklu "muszębosięuduszę". Okazuje się, że kondycja naszego polskiego społeczeństwa wcale nie jest taka zła... Jest coraz mniej hejtu, ludzie są coraz bardziej życzliwi, są coraz bardziej świadomi swojej wartości i zadowoleni, że nie mają potrzeby zajmować się niesowimi sprawami. Wiedzą, że nie wszystko, co przeczytają, jest prawdą. Wielkie brawa, ale przede wszystkim okazało się, że w Polsce mamy więcej detektywów niż grzybów po deszczu. Skoro już się okazało, że tyle osób ma takie predyspozycje i odkryło swój talent do łącznia faktów, podążania pewnymi szlakami. Wobec tego pytam, dlaczego frapują ich błahostki typu, czy klepki parkietu są ułożone w jodełkę klasyczną, czy francuską, czy palmy to te palmy, czy tamte, czy to, to konkretnie miejsce, czy tamto. Skoro tak śmiało i trafnie wyrażają wyniki swoich śledztw, to czemu nie zajmą się poważniejszymi sprawami?" - dywagowała nad doniesieniami.

Jak widać pogłoski o jej powrocie do byłego mocno ją zbulwersowały i wyprowadziły z równowagi, stąd te docinki w stronę osób, które myślały, iż ta spędza wakacje pod palmami właśnie z Mikołajem.

Przeczytajcie również:

Adriana Kalska pręży ciało w skąpym bikini. Pochwaliła się smukłą figurą

Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski rozczarowali fanów. Wszystko na oczach widzów

"Papiery na szczęście": Fani oburzeni kolejną zmianą! Negatywne komentarze  

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Mikołaj Roznerski | Adriana Kalska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama