Kuszewski narzeka na "M jak miłość". Odszedł przez niskie stawki
Kacper Kuszewski dał się poznać szerokiej publiczności jako Marek Mostowiak z "M jak miłość". Rola w kultowym serialu TVP okazała się dla niego przepustką do show biznesu. Gwiazdor spędził na planie produkcji przeszło 18 lat, ale po tak długim czasie zdecydował się na odejście z serialu na rzecz bardziej interesujących współprac.
Do tematu starał się nie wracać, chociaż fani wciąż wierzyli, że powróci do serialu. W jednym z wywiadów Kuszewski zniszczył jednak ich nadzieję, ujawniając, że jedną z przyczyn jego odejścia były niskie stawki proponowane przez produkcję.
"Pod koniec mojego bycia w "M jak miłość" miewałem np. jeden lub dwa dni zdjęciowe w miesiącu. Moja stawka to nie było trzy tysiące złotych, to było trochę mniej. Czy to waszym zdaniem są zarobki na poziomie gwiazdy? Pięć tysięcy miesięcznie? I to jest brutto, czyli odliczcie podatek, prowizję agencji"- żalił się wówczas.
Kuszewski wróci do "M jak miłość"? Aktor ucina spekulacje
Wierni fani serialu wciąż mają nadzieję, że Marek Mostowiak, odgrywany przez Kacpra Kuszewskiego, powróci na ekrany. Wszystko ze względu na niezamknięty wątek fabularny postaci. Bohater, w którego wcielał się Kuszewski, wyjechał bowiem do Australii, z której wciąż nie powrócił.
Zdaje się jednak, że 47-letni aktor nie skupia się na powrocie do dawnej roli, a z zaangażowaniem korzysta z licznych propozycji, których mu nie brak. Od pewnego czasu współpracuje z telewizją Polsat, będąc częścią obsady show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Do tej pory gwiazdor występował przed kamerą zarówno w roli uczestnika jak i jurora. Niebawem natomiast ponownie stanie w szranki z celebrytami, uświetniając występami 20. edycję programu.
Zapracowany Kuszewski ani myśli wracać do serialu TVP. W niedawnym wywiadzie ujawnił, jak zapatruje się na ponowne wystąpienie w "M jak miłość".
"Zastanawiam się, czy jak będę sędziwym staruszkiem, takim po osiemdziesiątce, to ciągle dziennikarze będą zadawać mi to pytanie. Nie" - odpowiedział kategorycznie aktor w rozmowie z ShowNews.
Zobacz też:
Ogromny cios dla fanów "M jak miłość". Te sceny już nigdy się nie powtórzą
A jednak to nie były tylko plotki o Kuszewskim. Wszystko oficjalnie się potwierdziło










