Joanna Racewicz przeżyła tragiczną śmierć męża
Joanna Racewicz w 2004 roku została żoną Pawła Janeczka. Po czterech latach małżeństwa zakochani doczekali się syna, Igora. Niestety ich szczęście nie trwało długo. 10 kwietnia 2010 roku mąż Joanny Racewicz, który pełnił funkcję oficera BOR, zginął w katastrofie pod Smoleńskiem.
Chociaż od śmierci męża Racewicz minęło już sporo czasu, to widać, że Joanna nie może się z nią pogodzić. Kobieta na swoim instagramowym koncie opublikowała poruszający wpis. Wszystko z okazji rocznicy ślubu.
Zobacz też: Joanna Racewicz łączy się w bólu z Justyną Kowalczyk: "Gdybyś potrzebowała - jestem"
Joanna Racewicz wspomina ukochanego
Joanna Racewicz na instagramowym koncie opublikowała czarno-białe zdjęcie, na którym pozuje z ukochanym. Okazuje się, że fotografia zakochanych została wykonana 19 lat temu w dniu ich ślubu. W opisie fotografii Joanna dodała poruszające słowa. Kobieta przedstawiła internautom, jak wyglądały początki jej związku z Pawłem. Skierowała również podziękowania do osób, które
"Dziewiętnaście lat temu. W pięknej, odległej, innej galaktyce zaczynała się historia dwojga ludzi. Zawsze będę za nią wdzięczna. Dziękuję tym, którzy byli wtedy z nami. Szczególnie tym, którzy zostali. Serdeczności. J" - napisała w sieci dziennikarka.
Oczywiście nie obyło się bez komentarzy wiernych fanów gwiazdy. Większość próbowała pocieszyć Racewicz, inni z kolei w ciepłych słowach postanowili wspomnieć Pawła.
- "Pamięć, wspomnienia one zawsze zostaną mimo upływu czasu Pani Asiu";
- "Stracić ukochaną osobę to chyba najgorsze co może spotkać człowieka. Nic nie boli bardziej. Na szczęście pozostał z Panią Wasz wspólny syn cząstka męża, która zawsze będzie przy Pani... owoc Waszej miłości... znam niestety ten ból...życzę wszystkiego, co najlepsze... bo najgorsze już za Wami";
- "Cudowne zdjęcie, przepiękna para. Życie jest jednak nieprzewidywalne, ale Igor to odbicie taty, cudowny chłopak i ma taką wspaniałą mamę. Pani Joasiu, nadzwyczajna kobieto wszystkiego, co najlepsze dla Pani i syna. Oby dalsze wasze życie płynęło szczęśliwie i bez większych perturbacji. A mąż na pewno żyje we wspomnieniach i w sercu..." - pisali w sieci internauci.
Zobacz też:
Imponujący dom Joanny Racewicz. W tak urządzonej kuchni aż chce się gotować
Mąż Joanny Racewicz skończyłby dziś 50 lat. Dziennikarka upamiętniła go osobistym wierszem
