Joanna Racewicz swoją karierę dziennikarską rozpoczynała w lokalnych mediach. Przygotowywała reportaże dla RMF FM, później pracowała w Telewizji Polskiej, TVN-ie i Polsacie. Racewicz jest również autorką książek.
Mieszkająca w Warszawie Joanna Racewicz może pochwalić się wspaniałym domem. Jej przytulna rezydencja to prawdziwy azyl – została urządzona z gustem. Jak mieszka Joanna Racewicz?
Jak mieszka Joanna Racewicz? Jej dom to prawdziwa willa
Dom Joanny Racewicz ma zgrabnie urządzony taras, na którym prezenterka często pozuje do zdjęć. Stylowe donice wskazują na to, że dziennikarka prawdopodobnie lubi kwiaty. Z poziomu tarasu można zajrzeć do wnętrza domu przez dużych rozmiarów okna. A raczej byłoby można, gdyby nie zasłony zapewniające Joannie Racewicz prywatność.
Kwiaty są również obecne w środku domu Joanny Racewicz. Na zdjęciach udostępnionych przez dziennikarkę na Instagramie widać, że wnętrza są naprawdę okazałe. Z pewnością Szczepan – szpic miniaturowy należący do Joanny Racewicz, ma wiele miejsca to biegania i psich zabaw. Ściany w pomieszczeniach domu są przyozdobione fotografiami. Widać, że dziennikarka lubi pielęgnować wspomnienia.
Uroku na pewno dodaje biała kanapa, na której dziennikarka lubi spędzać czas przy czytaniu książki. Towarzystwo ukochanego pieska z pewnością pozwala się zrelaksować i zapomnieć o ciężkim dniu.
Kuchnia Joanny Racewicz jest urządzona schludnie i z gustem. Jasny blat idealnie współgra z nieco ciemniejszym odcieniem szafek. Dodatkowego uroku dodaje klimatyczna lampka. Warto również zwrócić uwagę na stylowe filiżanki, które dziennikarka trzyma w przeszklonej szafce. W takiej kuchni aż chce się gotować.
Joanna Racewicz ma również imponujące schody prowadzące na górne piętro domu. Mogą być również wykorzystywane jako świetne tło do zdjęć. Widać również, że dziennikarka lubi jasne kolory – takie barwy mają ściany oraz poręcze od schodów.
Przeczytaj też:
Joanna Racewicz wyraziła wsparcie dla ekipy "Dzień Dobry TVN". Również straciła pracę
TVP zwolniło Racewicz w skandalicznych okolicznościach. Jej słowa o dawnym pracodawcy zaskakują
Joanna Racewicz pozdrawia z wakacji. "Jak bogini"
